Zdobywamy salony!

Walczymy ze stereotypami

Każdy może przeczytać mój tekst od autora. Wisi od samego początku na belce tuż obok napisu Strona główna. Od początku, czyli od 10 listopada 2010 roku. Mówi między innymi o tym, dlaczego postanowiłem pisać ten blog. Byłem zdesperowany i zdeterminowany…

Nadal jestem zdeterminowany. Ale już nie zdesperowany. Bo okazało się, że nie jestem sam. Są ludzie, którzy chcą to czytać. Są ludzie, którzy mają podobne doświadczenia. I są ludzie, którzy chcieliby coś zmienić w otaczającym nas świecie. To dodaje otuchy. Przez te trzy miesiące zmienił się tytuł bloga – było „blog ojca bezbronnego wobec systemu”, a jest „być ojcem mimo wszystko”, pisałem sam – teraz jest dziesięciu autorów, zaczynałem od zera, teraz mamy kilkaset odsłon dziennie (rekord to prawie tysiąc), na początku czekałem całymi dniami, aż ktoś coś skomentuje, teraz mamy nawet po kilkadziesiąt komentarzy dziennie, mieliśmy w sumie ponad osiem tysięcy odwiedzin, z czego prawie trzy i pół tysiąca unikalnych użytkowników. I ponad dwadzieścia siedem tysięcy odsłon… Zaczynamy dostawać propozycje współpracy od innych blogów, witryn, portali i periodyków internetowych. A to wszystko udało się bez żadnych nakładów na reklamę czy marketing.

Wiem, to nieładnie się chwalić. Nie o to mi chodzi. To wszystko pokazuje, że problem, o którym zacząłem pisać nie jest problemem marginalnym. Że interesuje się nim wiele osób. Że jest bardzo dużo do zrobienia w sprawie ojcostwa. Że ojcowie muszą się starać bardziej, a społeczeństwo musi te starania doceniać. To wszystko podnosi na duchu i daje wiarę, że moje dzieci będą żyły w lepszym świecie.

Ale… największym powodem do zadowolenia jest to, że wydruki tekstów z no co ty Tato trafiły już nawet do sądu. Znalazły się w oficjalnym piśmie do sądu w mojej sprawie… Liczę, że to początek popularności naszej strony w kręgach prawników zajmujących się sprawami rodzinnymi. W końcu żyjemy w społeczeństwie demokratycznym i głos ludzi powinien być słuchany przez władzę. Również przez trzecią władzę…

GD Star Rating
loading...
Walczymy ze stereotypamiMatrixBól istnienia
Ten wpis został opublikowany w kategorii o życiu, relacje między rodzicami, ogólne, sądy, urzędy, instytucje, siła stereotypu, rozstanie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 Responses to Zdobywamy salony!

Dodaj komentarz