- Śpij słodki książę…
- Taki Syn…
- O tatusiach i ich małych córeczkach
- Tatuś w oczach swoich dzieci
- „… po co ma się tatę …”
- Oczęta wpatrzone w Ciebie
- Przekazać swoim testamentem miłość
- Jesteś lekiem na całe zło
- Wszyscy upadniemy
- Czy chciałbyś być fajny?
- Zabawy taty z dziećmi
- Kochaj mnie inaczej
- Refleksja
- Są takie dni…
- Tato, czy mogę…
- Nauka świąteczna
- Moja mądra i piękna córka oraz mój zdolny syn
- Ojciec obywatela
- Kochana Ciocia, czyli obyś cudze dzieci uczył!
- Ja mam Tatę!
- U P S-niespodzianka
- Cóż może być większego, niż miłość dziecka?
- Różne wersje ojcostwa
- Tata dorasta?
- Kto ty jesteś?
- Dlaczego powinno się mieć dużo dzieci
- Wolę bez…
- Spędziłem Dzień Taty z moimi dziećmi…
- Miłość w rozłączeniu
- Księciunio na wakacjach
- Kocham Was, moi rodzice!
- Pitolon i pasiololka
- Trudne słowo ciężarówka
- Rodzice, nie kłóćcie się!
- Kogo boli odcinanie pępowiny?
- Ale jazda!
- Potrzeba czy nałóg?
- Dziel i rządź!
- Mam dorosłego syna
- Tato Mateuszu!
- Dla Mojego Syna
- Święto demokracji
- Życie jest piękne
- Hippocampus czyli zrobiony w konia
- A teraz łyżeczkę za wujka
Kilka dni temu „leciał w telewizji” materiał o uczestniku napadu stulecia. Intrygująca sprawa, wielkie pieniądze (w większości nigdy nie odzyskane), aresztowanie, ucieczka z więzienia po 15 miesiącach odsiadki, ucieczka do Australii później do Brazylii. No i wartość skradzionej kasy – na dzisiejsze pieniądze około 50 milionów dolarów. Kilka dni temu wrócił do Wielkiej Brytanii, ciężko schorowany, na granicy życia.
Jednym okiem patrzyłem, więc nie powtórzę dokładnie, ale wychwyciłem jedno zdanie wypowiedziane wiele lat temu przez głównego bohatera. Otóż powiedział on, że czuje się w Brazylii bezpiecznie, bo „ojciec brazylijskiego obywatela nie może być wydalony z Brazylii”. Pewnie nie ma znaczenia, czy ojciec, czy matka. Mam nadzieję, że nie ma. Ale dla mnie wiadomość, że prawo może chronić kogoś tylko dlatego, że jest ojcem, zabrzmiała z jednej strony egzotycznie, a z drugiej strony jak realizacja najśmielszych marzeń…
Kiedy się żyje na wsi, i jeszcze jest chorym, na zwolnieniu, telewizor jest okienkiem na świat. Co prawda ostatnio _KS_ przejmuje kontrolę nad pilotem (sam jeszcze w pełni nie obsługuje, ale doskonale wie, czego zażądać od kogo i który pilot do czego służy), ale jednak czasami udaje mi się obejrzeć jakiś program informacyjny. No i w którymś serwisie zobaczyłem krótka informację.
Facet w dużym mieście w Australii zablokował na kilka godzin ważny most. Zawiesił transparenty, zatrzymał pojazdy, spowodował korki. Po jakimś czasie odblokował most, oddał się w ręce policji, przeprosił tych, którzy stracili czas. Ale w jakiej sprawie protestował? Nie ma możliwości kontaktów ze swoimi dziećmi. Do jakiej determinacji może doprowadzić dyskryminacja? A może odebranie najbardziej podstawowych praw człowieka? Smutne i tragiczne, ale dla nas, Polaków… źródło pewnej otuchy.Nie tylko u nas jesteśmy dyskryminowani. Chociaż…
Gdyby u nas każdy ojciec, który ma odebrany kontakt z dziećmi, blokował most, to zabrakło by mostów, a ruch drogowy stanąłby na długie miesiące…
loading...
3 Responses to Ojciec obywatela