Jesteś lekiem na całe zło

Życie nie jest łatwe. Zwłaszcza życie człowieka, który jest wpisany do Krajowego Rejestru Dłużników, ma zajęte wynagrodzenie i konta bankowe, kilka spraw w sądach i nie widział swojego pierworodnego syna od ponad roku. Życie nie jest bajką. Ale… czy naprawdę? Radość, jaką dają nam dzieci, może zasłonić wszystkie te drobiazgi i sprawić, że życie staje się naprawdę piękne.

W styczniu było 5 weekendów, więc miałem dłuższą przerwę w widzeniu moich dzieci, bo są ze mną w pierwszy i trzeci weekend. Ale _KS_ codziennie się o nich pytał. Rano, wieczorem, w ciągu dnia. Zakładał kapcie brata i krzyczał, że jest _DS_. W kapciach siostry chwalił się, że jest _JC_. Nie widział brata ponad dwa tygodnie, ale cały czas o nim opowiadał i pytał się, kiedy będzie. Siostrę widział częściej, ale też dopytywał. _S1_ i _S2_ widuje znacznie częściej. Ale też o nich mówi. Pyta, szuka, chce się pożegnać czy przywitać…

To ogromna radość widzieć, jak rozwija się mały człowiek, jak wrasta w swoją złożoną, patchworkową rodzinę. Jak każdy jest dla niego ważny. Zauważył, że DS i _JC_ mówią do _DK_ Ciocia. I teraz chodzi i powtarza “Mama – Ciocia”. Obserwuje, widzi, nie dziwi się. Ma dwa i pół roku i nie ma wdrukowanych schematów. Po prostu chłonie świat. Z otwartością i życzliwością. Bezcenne!

Ale to działa i w drugą stronę. Rodzeństwo jest zakochane w swoim najmłodszym bracie. _JC_ lubi go kąpać i karmić. _S1_ nauczył go podskakiwać. _DS_ się z nim bawi i przekomarza. _S2_ lubi do niego zagadać, zaczepić, przytulić… Oczywiście, jest pewien smutek z powodu _PS_. On w tym nie uczestniczy. Jako pierwszy z rodzeństwa widział _KS_. Odbierał go ze szpitala kilkanaście godzin po urodzeniu. A teraz prawie połowę jego życia go nie widział. Ale… cóż można zrobić?

Dzieci są zakałą ludzkości, mawiał mój Wuj. Bo kiedy się pojawią w towarzystwie, zajmują jego uwagę na wyłączność. To prawda. Ale są też największą radością. Kochamy naszą szósteczkę. Oni, każde na swój sposób, też się odnajduje w naszej rodzinie. _PS_? Chyba jego nieobecność też pokazuje zaangażowanie. Chociaż się trochę pogubił. Wierzę, że z czasem się odnajdzie. I że odnajdzie nas. Jak to dobrze mieć dzieci!

GD Star Rating
loading...
Radości ojcostwaPrzekazać swoim testamentem miłośćWszyscy upadniemy
Ten wpis został opublikowany w kategorii miłość rodziców, o życiu, być ojcem, nowe życie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 Responses to Jesteś lekiem na całe zło

Dodaj komentarz