Archiwum kategorii: opieka nad dziećmi
Niespodzianka
Początek życia małżeńskiego jest prawie zawsze jednakowy – pięknie wyglądająca para młodych zakochanych wzajemnie ludzi, uśmiechy, łzy radości, kwiaty , tańce, słowa przysięgi, że zostaną razem do końca życia. To tylko początek – a potem? Potem na świat przychodzą dzieci, … Czytaj dalej
Taki Syn…
Jako ojciec nie mogę oprzeć się pokusie, żeby przedstawić Drogim Czytelnikom i Czytelniczkom naszego Syna. Z góry proszę o wybaczenie, bo dzisiejszy wpis będzie dłuższy niż zwykle. I – być może – jeszcze bardziej subiektywny. Zaryzykuję. Jak najkrócej opisać PiJS? … Czytaj dalej
…wspomnień czar…
Wprawdzie ten blog jest skierowany do tatusiów, jednak jako kobieta chciałabym pierwsze moje słowa skierować do moich koleżanek-matek. Pozwolicie Panowie? Nie wiem kim jesteś moja droga koleżanko, nie wiem gdzie mieszkasz, czym się zajmujesz na co dzień. Wiem jednak jedno – … Czytaj dalej
Bo to, co nas podnieca…
…to się nazywa kasa! Piszemy tu wiele o uczuciach, o związkach emocjonalnych, o wychowaniu dzieci. Ale przecież każdy wie, że w życiu istnieje również wymiar materialny. Chcielibyśmy o nim zapomnieć, szczególnie w dobie kryzysu. Ale się nie da. Wszyscy wiemy, … Czytaj dalej
Świat nie jest taki zły
Mam nadzieję, że Szanowni Czytelnicy nie uważają nas za oszołomów, ludzi zajętych wyłącznie swoją walką, nienawidzących kobiet w ogóle i/ lub za złośliwców prących tylko w jednym kierunku bez względu na okoliczności. Z rzadka, ale jednak, spotykam się z takimi zarzutami. Każdy z … Czytaj dalej
Czy konie mnie słyszą?
Ostatnie dni w dużej części poświęcałem na rozwinięcie mojego blogu w blog wieloosobowy. Efekty tego zaczynacie już Państwo zauważać. Jest nas już czterech. Za chwilę dołączają Panie. Działania organizacyjne, techniczne, koncepcyjne… Ale i chwila refleksji. W jakiej sprawie to wszystko? … Czytaj dalej
Zostaję ojcem
Zaczęło się dawno temu, jakaś życiowa rewolucja zwieńczona wizytą w USC, kwity, podpisy, kwiaty, podróż, a potem codzienność dzień za dniem, odkrywanie radości życia małżeńskiego… Nic nie trwa wiecznie i oto dopada mnie szczęśliwa wiadomość, będę ojcem, fajnie, ledwie trzydziestka … Czytaj dalej
Cienka linia najmniejszego oporu
Z różnych doświadczeń sądowych – wyłącznie rodzinnych i cywilnych, chwilowo nie mam zdania o prawie karnym – wyłania mi się dość spójny obraz wymiaru Sprawiedliwości. Ludzie tam pracujący – w różnym wieku, więc argument o ewentualnych reliktach PRLu odpada – … Czytaj dalej
Jak założyć gardę, żeby ochronić dzieci?
Ludzie, którzy żyją ze sobą wiele lat, znają się całkiem dobrze. Wiedzą, co jest dla kogo ważne, na czym komu zależy, gdzie kto ma czuły punkt. Ja żyłem z _PM_ w małżeństwie przez około 11 lat. Wcześniej 2 lata narzeczeństwa. … Czytaj dalej
Nierozciągliwa elastyczność
Kilkanaście miesięcy temu zawarliśmy z BM ugodę przed obliczem Sprawiedliwości. Zakłada ona bardzo precyzyjnie pośród innych terminów (wakacje, ferie, Święta na przemian) regularne kontakty Syna z ojcem w wymiarze 5 dni co drugi tydzień (od czwartku rano do poniedziałku po … Czytaj dalej
Głową muru nie przebijesz
Od lat _PM_ nie rozmawia ze mną przez telefon. Nie odbiera albo się rozłącza, kiedy zadam pytanie lub postawię problem. Dwa lata temu powołała pełnomocniczkę do spraw kontaktów ze mną. Próbowałem… Pełnomocniczka nie odpowiada na moje pytania. Jak zakłóca komunikację … Czytaj dalej
Po co prawnikowi aplikacja
Kilka lat temu pojawił się pomysł, żeby przełamać monopol korporacji prawniczych. Zlikwidować aplikacje, otworzyć dostęp do zawodów, ułatwić korzystanie z usług prawnych społeczeństwu. Przyznam, że wydawało mi się to wtedy słuszne. Jednak z każdym dniem przekonuję się, że jakość usługi … Czytaj dalej
Poświęcenie mam na drugie…
Co jest w życiu najważniejsze? Grunt, to się dobrze zabawić. Trzeba coś po sobie pozostawić. Żyć w zgodzie z naturą. Mieć poczucie sensu. Zrobić coś dla innych. Przekazać materiał genetyczny w maksymalnej możliwej ilości. Zasadzić drzewo, postawić dom, spłodzić syna. … Czytaj dalej
Najważniejsze jest dobro dziecka
Rodzice rzadko mówią, że robią coś dla własnej korzyści. Zazwyczaj działają z wyższych pobudek. Wszystko dla dobra dzieci… Tylko czym jest to dobro? Kto to umie określić? Ostatnio w mediach dyskutowano, czy lepiej, żeby dziecko mieszkało w brudnym i nieogrzewanym … Czytaj dalej
Potrzeby i pragnienia
Pierwszy zegarek dostałem kiedy miałem około pięciu lat. Dziadek wrócił z NRD. Przywiózł mi i mojemu bratu Ruhle na czerwonym skórzanym pasku. 17 kamieni… Rewelacja. Po kilku miesiącach spieszył się około 20 minut na godzinę… Co dostałem na I komunię? … Czytaj dalej