Nowe, nowe, nowe…

Mama, tata, wszyscy starają się ułożyć życie. Jedni szukają stabilizacji w byciu samotnymi żaglami, inni aktywnie albo urządzają albo uczestniczą w castingach. Ujawniają się nowe związki, nowe sytuacje, nowi ludzie.

A dzieci jeszcze często nie okrzepłe po rozwodowym zamieszaniu, przeprowadzkach, rozstaniach stają przed nowymi wyzwaniami.

Muszą nauczyć się żyć z nowymi partnerami rodziców, nowym przyrodnim rodzeństwem, a nawet z nowymi dziadkami. Nie oczekujcie, że z dnia na dzień wszyscy staną się jedną wielką rodziną i każdy członek nowej rodziny będzie czuł taki same zainteresowanie, zaangażowanie i radość. Wszyscy potrzebują czasu, dzieci szczególnie. Dużo czasu i to dobrego czasu, czasu rozmów,  bliskości, ciepła i spokoju.  Dzieci nie muszą kochać Cioć i Wujków na zawołanie, ani tym bardzie kumplować się z ich dziećmi. Trzeba dać im czas na zrozumienie, oswojenie się z nową sytuacją i na poznanie. Trzeba liczyć się z możliwością, że dla dziecka może to być zbyt trudne. Trzeba dać mu szansę również na komunikat o tej trudności. Trzeba uszanować potrzeby dziecka w tym aspekcie.

Jeśli umiejętnie wprowadzimy dziecko w realia nowego układu, pozwolimy mu pielęgnować wspomnienia z czasów kiedy rodzice byli razem ale też uświadomimy, że obecnie nie są już małżeństwem, tworzą nowe związki lecz wciąż pozostają rodzicami jest szansa, że dziecko odnajdzie się w tym i z czasem nastąpi widoczne zadzierzgnięcie więzi w rodzinie zrekonstruowanej.

Rekonstrukcja rodziny to dla dzieci wiele obaw i lęków. Poczynając od pytań o konieczność zmiany nazwiska, przeprowadzki do innych miast czy dzielnic, zmiany szkół i środowiska, utraty koleżanek i kolegów. Nowe rodziny to często nowe zasady życia domowego, obowiązków czy prozaicznie pory kładzenia się spać. Czasami to sublokator w pokoju, konkurent w dostępie do mamy czy taty w osobie innych dzieci. Czasami problemem jest inna kuchnia, kultura czy religia.

GD Star Rating
loading...
Ojcowie i dzieci (Andrzej)Ich partnerzy i coś jeszcze…A Babcie są na zawsze…
Ten wpis został opublikowany w kategorii ojcowie i dzieci i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

9 Responses to Nowe, nowe, nowe…

Dodaj komentarz