Archiwum kategorii: wspomnienia z sądu
Co znaczy słowo „znaczy”, czyli wtórny analfabetyzm Temidy
Mianem analfabety przyjęło się, choć nie jest to całkiem poprawne, nazywać ludzi nie potrafiących czytać ze zrozumieniem.Wpis ten będzie o ludziach, którzy mieszczą się w tej właśnie rozszerzonej potocznej definicji i pokaże, jak niedaleko jest od wtórnego analfabetyzmu do analfabetyzmu. … Czytaj dalej
A ja zazdroszczę żyrafie. Ja nie potrafię…
Ten wpis, wbrew tytułowi, będzie o przemyśle włókienniczym. A w zasadzie o technologii tkackiej. Chodzi mianowicie o osnowę i wątek. Osnowa to konstrukcja tkaniny. Od jej przygotowania zaczyna się praca tkacza. Na osnowie oplata się wątek. Od sposobu przeplatania wątku … Czytaj dalej
Stop psuciu prawa!
Taki tytuł nadano witrynie prowadzonej przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”. Ogromnie się ucieszyłem, kiedy znajomy polecił mi tę stronę. Nareszcie jakiś ruch odnowicielski w środowisku. Jest autorefleksja, będzie i poprawa. Kiedy poważni ludzie zaangażowani w system sprawiedliwości zaczną myśleć, na … Czytaj dalej
Alimenciarz się szybko wykończy
Dziecka nie mogę zobaczyć, chociaż mam pełne prawa rodzicielskie. Ale najpierw chcę napisać o alimentach. Naprawdę nie chcę się uchylać. Mam 36 lat, od 6 lat choruje na stwardnienie rozsiane (SM), jestem całkowicie niezdolny do pracy i samodzielnej egzystencji. Mam … Czytaj dalej
Rzecznika Praw Dziecka ta historia nie zainteresowała…
W naszym kraju można porwać dzieci, złożyć w sądzie kilkadziesiąt nieprawdziwych doniesień na męża, nastawiać dzieci przeciw ojcu, robić dzieciom pranie mózgu, drwić sobie z postanowień sądu, składać fałszywe zeznania. Biegli napiszą, że to prawidłowa postawa rodzicielska, a sąd to … Czytaj dalej
Ojcowie w Polsat Café
Szanowni Państwo, Już w tę środę (6 czerwca) o godzinie 21:30 kanał Polsat Café wyemituje 9 odcinek programu Cafeteria, prowadzonego przez Martę Grzywacz. Jednym z dwóch tematów będzie temat ojców walczących o możliwość wychowywania swoich dzieci. W programie wzięło udział … Czytaj dalej
Jak się to robi w Lublinie…
Otrzymaliśmy wiadomość pocztą elektroniczną z tematem “Proszę o nagłośnienie sprawy.” Prosimy wszelkie zainteresowane osoby i media o wsparcie w jej nagłośnieniu. Chętnie dostarczymy wszelkie szczegółowe dane, które tutaj ze względu na fakt, że nie mamy możliwości zweryfikować tej informacji, ukryliśmy. … Czytaj dalej
Zapomnijcie o prawdzie…
Już prawie półtora roku temu napisałem Co może obywatel w sądzie bez dobrego prawnika? Od tej pory mam sporo nowych doświadczeń i przemyśleń. Spotkałem porządnych i doświadczonych prawników. Spotkałem prawników, którzy są gotowi się zaangażować w trudne sprawy i dają … Czytaj dalej
Najwyższe prawo to najwyższa niesprawiedliwość
Z łacińskiego – Summum Ius Summa Iniuria. I to właśnie jest nazwa bloga, który powstał 5 dni przed no co ty Tato. Niedawno przekroczył 150 tysięcy odsłon. Z tej okazji opublikowano na nim wpis Okolicznościowo i nie na temat. Po pierwsze – serdeczne … Czytaj dalej
Dość naszego milczenia!
Dzieci w Wielkiej Brytanii postanowiły zaprotestować przeciwko niesprawiedliwemu według nich prawu. Założyły organizację i przygotowały klip. Przed kamerą pięcioro z nich swoimi słowami opowiada jak straciło kontakt z ojcem czy rodzeństwem w wyniku postanowień sądów rodzinnych. Mówią również dlaczego chcą, … Czytaj dalej
Rozeznanie w potrzebach dziecka
Byliśmy ostatnio na pokazie wspaniałego urządzenia kuchennego. Ma wszystkie inne urządzenia pod sobą. W ciągu godziny, może półtorej, w jednym naczyniu pani prowadząca prezentację zrobiła mąkę z ziarna, wyrobiła ciasto na bułeczki, zrobiła masło i maślankę ze śmietany, sok owocowo-warzywny, … Czytaj dalej
Prawo mnie nie interesuje!
Józek w swoim komentarzu pod moim ostatnim wpisem sformułował niezwykle trafną choć rozbudowaną analizę systemu sprawiedliwości rodzinnej. Można by ją w skrócie streścić w następujący sposób: większość studentów prawa to ci, którzy nie umieli się nauczyć matematyki, fizyki i chemii … Czytaj dalej
A mury runą, runą, runą…
Ten dzień nie zaczął się dobrze… Nie jestem przesądny, więc nie szukam uzasadnień. Ale jednak, jak widać, bywają dni lepsze i gorsze. Najpierw wizyta kontrolna u lekarza. Kolejny miesiąc zwolnienia… Potem pędem do sądu na ogłoszenie wyroku tak, żeby jeszcze … Czytaj dalej
Po pierwsze, nie oddawaj pola na starcie
Pytają mnie często znajomi, jak się zachować w takiej, czy innej sytuacji. W sądzie, w RODK, w rozmowie z kuratorem… Składać pozew, czy nie składać? Godzić się na badanie w RODK, czy się nie godzić? Wzywać kuratora na świadka, czy … Czytaj dalej
Po terminie…
Nie ma to jak dobre wieści na święta. Znaczy się prawie dobre… Dostałem mianowicie list z kraju dalekiego. Było napisane, że co prawda prokurator dostrzega kłamstwo wierutne w tym, co mówiła Pani do Sądu, ale nic nie zrobi bo jest … Czytaj dalej