Pod jednym z wpisów powstały w komentarzach ciekawe wątpliwości. Najpierw większa: jakie uczucia dominują w odbiorze społecznym kwestii “ojcostwa po rozstaniu”? Potem, niejako w cieniu tej głównej pojawiła się wątpliwość mniejsza, na temat której kolega współautor stwierdził, że obojętność to obojętność i że między jej dwoma odcieniami (wersja z potępieniem lub “czysta” obojętność) wielkiej różnicy nie ma. To moim zdaniem mylny pogląd i różnica jest, dość zasadnicza. Tkwi ona mianowicie w potencjale tych postaw. Więcej można zbudować – paradoksalnie – na tej pierwszej. Potępienie zakłada pewien stosunek emocjonalny, istnieje jakieś ziarno zainteresowania, które odpowiednio podlane może w coś wykiełkować. Kto wie? Jeśli jest ta nutka niechęci, to może nie ma już obojętności?
I tu wracamy do głównej kwestii, zawartej w pytaniu tytułowym. Otóż zdecydowanie Czytaj dalej →
GD Star Rating
loading...