Archiwa tagu: wychowanie dzieci
Rodzice są najważniejsi!
Co myślimy, kiedy próbujemy w jakiś sposób opisać siebie samych? Jestem mężczyzną, informatykiem, partnerem w związku, dobrym kierowcą, nieźle gram na gitarze, jestem dobrym kolegą, uczciwym pracownikiem, życzliwym klientem, wiernym widzem, dociekliwym wyborcą, zawiedzionym byłym mężem… Dużo mógłbym jeszcze pisać. … Czytaj dalej
Dzieci są najważniejsze!
W życiu ciągle musimy wybierać. Nie można mieć wszystkiego, coś za coś, zasoby są z założenia ograniczone. Różnie to tłumaczymy, ale ważniejsze od tłumaczeń jest, czym się kierujemy w swoich wyborach. Czy realizujemy swoje pasje, swoje poczucie sprawiedliwości, szukamy w … Czytaj dalej
Ekonomia do szkół!
Mamy już matematykę na maturze. Wspaniale. Teraz mam kolejny postulat. Ekonomia do szkół! Wiem, że w niektórych liceach pojawiają się “podstawy przedsiębiorczości” albo podobne przedmioty, ale mi chodzi o powszechną edukację ekonomiczną. Dlaczego? Ekonomia to nauka społeczna, jedna z najistotniejszych … Czytaj dalej
Rodzice równo ważą
Pośród różnych argumentów w dyskusjach przewija się jeden, który budzi moją szczególną odrazę poprzez swoją niesprawiedliwość. Jest częścią większej całości, którą można określić mianem mentalnego wzruszenia ramionami skwitowanego owym cynicznym „Macie, na co zasłużyliście. Tak to jest – matka się … Czytaj dalej
To nie na temat…
Od pewnego czasu nie daje mi spokoju myśl Stefana Kisielewskiego: Najtrudniej zbić argumenty kogoś mówiącego nie na temat. I im więcej o tym myślę, tym bardziej mam wrażenie, że to dotyczy nas – ojców walczących o swoje dzieci. Nie o … Czytaj dalej
O co nam właściwie chodzi?
Blog pisany przez kilkanaście osób… to spore wyzwanie. Zwłaszcza, kiedy ma to być blog tematyczny. Wyzwanie, ale i szansa. Jeżeli uda się utrzymać w temacie… No właśnie, a jaki mamy temat? Sądy rodzinne? Dolegliwości rozwodu? Samotne życie? Na logo mamy … Czytaj dalej
Czasem tak niewiele trzeba…
“Pójdźcie, o dziatki, pójdźcie wszystkie razem Za miasto, pod słup na wzgórek, Tam przed cudownym klęknijcie obrazem, Pobożnie zmówcie paciórek. Tato nie wraca; ranki i wieczory We łzach go czekam i trwodze; Rozlały rzeki, pełne zwierza bory I pełno zbójców … Czytaj dalej
Być ojcem. Przed. Po. Zawsze. Mimo wszystko…
Ojcowie są niekiedy atakowani, nie tylko na tym portalu, dość chwytliwym tekstem, że “nasz problem” polega na tym, że tatusiami stajemy się dopiero po rozwodzie. A wcześniej nie zadbaliśmy o swoje ojcostwo, nie pomagaliśmy matkom. W domyśle – mamy za … Czytaj dalej
Po co komu frekwencja?
Wracając dzisiaj z pracy słuchałem, jak zwykle, radia. Akurat toczyła się rozmowa trzech dziennikarzy – redaktora prowadzącego z i dwóch komentatorów – na bieżące tematy. Między innymi o pomyśle wydłużenia wyborów na cały weekend. Jeden z gości był zwolennikiem wydłużenia, … Czytaj dalej
„Synku, ludzie z gruntu są źli”
…jak powiedział pewien ludożerca do potomka, przestrzegając go przed spożywaniem zwłok wykopanych na cmentarzu. To jest oczywiście nieprawda. Nauka się ciągle spiera o znaczenie poszczególnych składowych kształtujących osobowość człowieka, ale nie będę odkrywczy, broniąc tezy, że stanowimy mieszankę składników genetycznych,
Czy samotna matka to dobry rodzic?
Chciałbym, aby żadna z pań nie brała tego wpisu do siebie, przynajmniej zanim doczyta do końca. Wiem, że w moim przypadku to zwykle wyzwanie z uwagi na długość tekstu, ale proszę o podjęcie go, zanim się oburzycie. Potem oczywiście można … Czytaj dalej
Od teorii do praktyki – część 2
Obiecany dalszy ciąg przemyśleń z wczoraj. Zaznaczam (baaardzo optymistycznie), że punkty 2/ i 3/ być może będą zbędne, ale też trzeba je uregulować, gdy 1/ będzie niemożliwy bądź trudny w realizacji. 2/ tzw. kontakty I dziś jest tak, że kodeks uznaje i … Czytaj dalej
Po co to wszystko
Po ostatnich komentarzach Yerza (pozdrowienia) wpadłem w zły nastrój i pomyślałem, aby nie publikować tego postu, który już miałem ułożony w głowie. Ale może właśnie w takich chwilach odrobina światełka i radości przyda się nawet bardziej? Bywa, że zacietrzewiamy się … Czytaj dalej
Ojciec czyli kto?
W tym tygodniu najwięcej reakcji wywołały teksty związane z “kosztami ojcostwa”. Temat wywoływali autorzy bloga ale i nie pozostawał on bez licznych komentarzy. Głosy były różne, zarówno w kwestiach ekonomicznych jak i emocjonalnych, budowania więzi czy też komunikacji bezpośredniej i … Czytaj dalej
Wychowanie na niby
Dość ciekawie ilustrują ideę równego traktowania rodziców tzw. kontakty, podlegające – niczym bieg rzek w Chinach – regulacji. Sprawujący władzę “główny opiekun” zgadza się (z oporami, co pokazuje praktyka) tę władzę zawiesić na czas określony, zezwalając lub będąc zmuszonym zezwolić … Czytaj dalej