Archiwum kategorii: wychowanie
Czy ojciec to też człowiek?
Już kilka dni, od piątku, przeżywamy wszyscy tragedię w Oslo i na wyspie Utøya. Ciągle odkrywane są nowe informacje, pokazywane nowe zdjęcia, publikowane kolejne wrażenia uczestników tych wydarzeń. Mnie szczególnie zaintrygował jeden aspekt tego, co się dzieje od piątku. Można … Czytaj dalej
Sojusznik, szpieg, posłaniec…
„Rodzice bez wstydu i zupełnie otwarcie wykorzystują dzieci w swoich małżeńskich wojnach. (…) Dzieci uczestniczą w tych bojach na różnych pozycjach: od zdumionych, przerażonych obserwatorów po w pełni zaangażowanych towarzyszy broni jednego z rodziców”
Rodzice, nie kłóćcie się!
Mój najmłodszy syn, _KS_, dostarcza mi ciągle nowych materiałów do przemyśleń. Brakuje mu kilku miesięcy do trzech lat. Dopiero wchodzi w życie. Ale to, jak się rozwija jego świadomość społeczna i rodzinna jest chyba warte przemyślenia dla każdego, kto ma … Czytaj dalej
Dyskusja o liście i o sprawie Piotrusia
Szanowni Państwo, Ponieważ widać, że sprawa Piotrusia z Gdańska jest kontrowersyjna i potrzebna jest dyskusja, a list otwarty nie jest dobrym miejscem do dyskusji, bo tam zbieramy podpisy poparcia, zakładamy oddzielne miejsce do prowadzenia rozmowy. Tutaj możemy się spierać, … Czytaj dalej
List otwarty do Taty Piotrusia
Szanowny Panie,
Każde dziecko ma prawo do stałej obecności ojca w swoim życiu i do jego opieki. Każdy ojciec ma prawo do wychowania swojego dziecka i do opiekowania się nim.
W sytuacji gdy po rozstaniu rodziców dziecko pozostaje na stałe pod opieką matki, więź ojca i dziecka jest wystawiona na wieloletnią ciężką próbę. Wtedy powinna ta więź podlegać szczególnej ochronie ze strony prawa i sądów rodzinnych. W Polsce więź dziecka z ojcem w razie rozstania rodziców jest planowo niszczona przez obowiązujące od czasów stalinowskich prawo rodzinne, zaostrzone w czerwcu 2009 r. Zdajemy sobie sprawę, że to niesprawiedliwe prawo dotknęło także Pana i pańskiego Syna – 5-letniego Piotrusia. Czytaj dalej
Czy ja na pewno nie zwariowałam?
Dawno mnie nie było, z przyczyn osobistych. Niemniej zaglądam i czytam sobie, i dzisiaj dotarłam do kilku wpisów. I tak czytam i czytam i oczom nie wierzę…
Ja55, dziękuję serdecznie
Pod moim wpisem Synu, przepraszam! sprzed mniej więcej tygodnia Ja55 napisała wczoraj komentarz. Nikt na niego nie odpowiedział, ale wiele osób kliknęło pod nim kciuk w górę. A dla mnie to
Ogłoszenie drobne 2
Z powodu konieczności nauki sikania mojego syna na stojąco (po męsku) oraz w związku z faktem, że nie życzę sobie pomocy ojca dziecka, pilnie poszukuję
Synu, przepraszam!
Mój pierworodny Synu, przepraszam Cię za wszystko, co mogło sprawić, że poczułeś się dotknięty lub urażony. Przepraszam Cię za to, że za mało Ci pokazałem świata i że za słabo Cię w niego wprowadziłem. Przepraszam Cię za to
W cyklu powtórek – o empatii
Pierwszy wpis Konrada na no co ty Tato nosi tytuł Wszystko zaczyna się od empatii. Wywiązała się pod nim zasadnicza i długa dyskusja, dotycząca empatii i jej cudownych możliwości. A mi nasunęło się
O elastyczności ponownie
Pierwszy wpis Olgierda na no co ty Tato miał tytuł Nierozciągliwa elastyczność. Temat elastyczności powrócił do mnie niespodziewanie w efekcie przedziwnych machinacji _PM_, które zostały zaklepane przez biegłych (czy może należałoby powiedzieć biegłe) z RODK. Aktualnie stawia mi się zarzuty
Czy forma może wytworzyć treść, czyli o dewocji w codziennym życiu
Formalizm… według portalu wiedzy Onetu pierwsze znaczenie tego słowa to: w filozofii, sztuce nauce – kierunek, wg którego o wartościach estetycznych, etycznych, poznawczych itp. w danej dziedzinie decyduje przede wszystkim forma. Pewnie zastanawiacie się, skąd mi się wziął formalizm.
Życie jest jak futbol
A temu o co chodzi? Że niby życie to dziwna gra ze skórzanym pęcherzem w roli głównej, o który walczy kopiąc się po nogach iluś tam spoconych kolesi? Czy może życie jest jakąś ustawioną aferą korupcyjną, która zaczyna się od … Czytaj dalej
Kim właściwie powinien być rodzic?
Wiele wiemy o tym, kim rodzic nie powinien być. Nie powinien być katem swojego dziecka, nie powinien być prokuratorem ani sędzią. Nie powinien być despotycznym władcą ani apodyktycznym przełożonym. Nie powinien
O rozmawianiu po raz kolejny
Czy można się porozumieć i dogadać w jakiejś sprawie, kiedy dwie strony mają zupełnie inne poglądy, różny światopogląd i do tego mnóstwo złych doświadczeń i emocji? Historia pokazuje, że czasem się udaje. Nawet w czasach zimnej wojny możliwe było zawieranie … Czytaj dalej