Archiwum kategorii: siła stereotypu
Kim jestem
Do napisania tego teksu skłoniła mnie refleksja po przeczytaniu tekstu Mój polski tato. Wśród alienujących matek istnieje jakieś dziwne przekonanie o słuszności własnego postępowania. Gdyby jeszcze dotyczyło ono tylko i wyłącznie ich samopoczucia, to byłoby nieźle. Gorzej jednak, gdy w … Czytaj dalej
To kto do diabła jest matką moich dzieci?
Blondynka ogląda swój test ciążowy. Dwie kreski. — O, tu piszą, że to oznacza dzidziusia — myśli. — To kto jest ojcem? — zastanawia się dalej. — Ale właściwie dlaczego to ja mam się tym martwić?
Okoliczności łagodzące
— Pewien Afroamerykanin dostał 5 lat więzienia za gwałt i brutalne zabójstwo 7 letniej dziewczynki. — Co? Tak łagodny wyrok za tak potworną zbrodnię? — No cóż, sąd jednak wziął pod uwagę
Jak się bronić przed alienującym rodzicem?
To pytanie zadaje sobie każdy, komu przypadła rola tego „gorszego” rodzica. Przypadkiem dotarłam na stronę Breakthrough Parenting. Jest tam trochę porad, a wśród nich lista co robić, gdy się jest alienowanym rodzicem. Oczywiście jest ona dostosowana do warunków amerykańskich i … Czytaj dalej
Z dziejów przesądu czyli hrabina tańczy, kobita niańczy
Ponieważ zagadnienie specjalnej więzi matki z dzieckiem jest, jak się okazuje, zagadnieniem budzącym niebywałe emocje, pozwolę sobie przytoczyć kilka faktów związanych z tym tematem. Pomysł, że piastowanie dziecka jest zajęciem chlubnym i szlachetnym jest dosyć świeżej daty. Jeszcze w dwudziestoleciu … Czytaj dalej
AAAAbsolutnie, Więziometr kupię – certyfikowany!
Jest taki argument który absolutnie zamyka usta. Argument nie do podważenia i nie do zwalczenia. Jak wiadomo więź matki z dzieckiem jest szczególnego rodzaju i wara wam samcom wypowiadać się na ten temat. Nie rodzicie, nie karmicie i nic nie … Czytaj dalej
Dzień Dobry nocotytato
Szanowni Państwo, Nasz przedstawiciel został zaproszony do udziału w programie Dzień Dobry TVN. Dla tych, którzy byli w pracy, którzy wyszli zrobić herbatę czy akurat oglądali inny program – poniżej zapis tego programu.
Dlaczego nie zgadzam się z Olgierdem czyli o szkodliwości o-raczów, p-raczów, s…
Świat jest złożony i skomplikowany. Każdy widzi go nieco inaczej. Poza faktami, o których damy i dżentelmeni nie rozmawiają, jest szerokie pole do interpretacji i subiektywnych opinii. W zasadzie nie istnieje w sprawach międzyludzkich coś takiego, jak prawda obiektywna. Każdy … Czytaj dalej
Temida w akcji czyli plucie na ślepo
No i stało się. Wysoki sąd stwierdził, że wg. niego celowym działaniem zmniejszasz swoje dochody po to aby obniżyć sumę płaconych przez Ciebie alimentów. Nie wnikajmy, w przesłanki jakimi się kierował. Miał takie kaprycho i basta. Uwagi w stylu gdyby … Czytaj dalej
Tato lotek albo szeroki gest sądu.
No i stało się, mamy kumulację w Totka. Jakaś zawrotna suma która do tego rośnie w tempie szalonym. Napędzana ulotnymi marzeniami ludzi o łucie szczęścia. Ja też już miałem się oddać rozmyślaniom na temat – a co bym zrobił gdybym … Czytaj dalej
Sprzedałem własne dziecko
Po roku walki, przekładania rozpraw, uników, podchodów i podstępów doszło do ugody. A było to tak…
Nocne pań rozmowy albo arytmetyka oczekiwań
Obiecałem poszturchać demony… i czas się wywiązać. Kumpela przypadkiem wylądowała na wakacjach razem z dwiema rozwiedzionymi paniami. Okoliczności zmusiły ją do współpracy w dziedzinie opieki nad dziećmi. A kapryśna aura spowodowała, że panie czasami wolały pozostać wieczorem w domku, aby … Czytaj dalej
Krótka refleksja po konferencji w Senacie RP
Na temat naszego bloga była konferencja. Mój wpis jest bardziej obserwacją ogólną. Ale dotyczy tego, co się dzieje wokół naszej sprawy, więc pozwolę sobie tę jedną obserwację tu umieścić. Spotkało się na gruncie oficjalnym, w gmachu parlamentu, kilkadziesiąt osób przejętych … Czytaj dalej
Mężczyźni nie chcą swoich dzieci, albo anegdota historyczna!
Obiecałem Szawłowi i oto ona. Czasami spotykam się z lansowanym tu i tam poglądem, że historia jest jednym wielkim pasmem cierpienia i ucisku kobiety przez mężczyznę i niczym więcej. Według głosicieli tej tezy obecna sytuacja ojców w sądach rodzinnych w … Czytaj dalej
Dziecko to nie trofeum
Atak przyszedł z niespodziewanej strony. Zaczęło się od rozrachunkowego płciowo wpisu Jerzego. W odpowiedzi na jawnie antyfeministyczne i coraz głupsze komentarze włączyła się mądra koleżanka, niestety ze znaną od lat melodią: – kobiety są/były uciskane; więc teraz podczas rozwodów dostają … Czytaj dalej