Archiwum kategorii: ojcowie i dzieci
Ojcowie górą?
No i znowu wracamy do starych dylematów. Ojciec wygrał w sądzie. Odebrał matce dziecko. Złożył wniosek o skierowanie dziecka do rodziny zastępczej, ale później zmienił go na zabranie dziecka od matki do siebie. Matka dowiedziała się od kuratorów, że nie … Czytaj dalej
Synu, przepraszam!
Mój pierworodny Synu, przepraszam Cię za wszystko, co mogło sprawić, że poczułeś się dotknięty lub urażony. Przepraszam Cię za to, że za mało Ci pokazałem świata i że za słabo Cię w niego wprowadziłem. Przepraszam Cię za to
Spędziłem Dzień Taty z moimi dziećmi…
Dostałem piękny bukiet polnych kwiatów, serdeczne życzenia… i mnóstwo wspaniałych chwil razem. Było cudownie!
Wolę bez…
Kilkanaście lat temu chodziłem z _PS_ do dentysty. Przed pierwszą wizytą rozmawiałem z nim kilka chwil na temat moich doświadczeń z dentystami. W szczególności powiedziałem, że nie lubię znieczulenia. Kiedy _PS_ usiadł na fotelu i dentystka chciała zrobić znieczulenie
Kto ty jesteś?
Siedziałem w punkcie obsługi klienta pewnego marketu z _KS_ i coś załatwiałem. W zasadzie to ja siedziałem, a _KS_ było wszędzie pełno. Pani obsługująca mnie w końcu zaczęła się zachwycać, jakie to ona ma grzeczne dzieci… Ponieważ jednak _KS_ był … Czytaj dalej
Czy można zmierzyć determinację?
Człowiek, chcąc nie chcąc, dokonuje czasem porównań. Mnie do porównań czasem wręcz zmuszają okoliczności. Wielekroć spotykałem się z zarzutem, że moje “kontakty” (znów to przyprawiające o dreszcze słowo) z PiJS to pasmo przyjemności, tymczasem los samotnej matki to niemal katorżnicza harówka, … Czytaj dalej
Czy uczymy się na błędach?
W ciągu moich cotygodniowych mini felietoników przeszliśmy całą drogę od konfliktu w związku poprzedzającego procedury rozwodowe, traumę rozwodu, ustalenia opiekuńcze, wysokość alimentów i innych świadczeń. Innych kosztów o których przed rozwodem nawet się nie śni, budowę rodzicielstwa w nowych realiach, … Czytaj dalej
Tata dorasta?
Tak, dziś będzie o dorastaniu. Twoim UPS i moim też. Rośniesz jak możesz, a ja próbuje za Tobą nadążać i za twoimi postępami też. Próbuję też na różne sposoby i z różnym skutkiem budować i podtrzymywać naszą więź, m.in poprzez … Czytaj dalej
“Moja była żona”
Kiedy słyszymy takie określenie instynktownie szukamy w tembrze głosu czy to stwierdzenie niesie jakiś inny komunikat poza faktem rozwodowego doświadczenia. Czasami słyszymy nutki żalu, niekiedy smutku, bywa że i złości. Tak jakoś neutralnie to mało komu wychodzi, szczególnie w pierwszych … Czytaj dalej
U P S-niespodzianka
UPS, przeczytajcie jeszcze raz… A teraz szeptem ups… Ups nic się nie stało… Może dla Ciebie się nic nie stało. Dla mnie UPS-to Ukochany Pierworodny Syn. UPS, jak dowodzi życie, był wielką niewiadomą. Nie wiadomo było wszak od samego początku … Czytaj dalej
Rodzic dobry – rodzic zły…
Często mam okazję słyszeć: “to dobra matka”, “to dobry ojciec” podobnie jak i zupełne przeciwieństwo o złych rodzicach. Franc Kramer mógł bezkarnie z ekranu mówić o złej kobiecie. Rodzice wydając takie cenzurki muszą być świadomi wagi wypowiedzi wartościująco-oceniającej. Czym zatem … Czytaj dalej
Ja mam Tatę!
Wieczorem nie było mnie w domu, co nie zdarza się bardzo często. _KS_, który ma około 2,5 roku, kiedy mama kładła go spać, był wyraźnie zaniepokojony i powtarzał wielokrotnie, że nie ma taty. Rano, kiedy przybiegł do nas jak zwykle … Czytaj dalej
Ojciec obywatela
Kilka dni temu „leciał w telewizji” materiał o uczestniku napadu stulecia. Intrygująca sprawa, wielkie pieniądze (w większości nigdy nie odzyskane), aresztowanie, ucieczka z więzienia po 15 miesiącach odsiadki, ucieczka do Australii później do Brazylii. No i wartość skradzionej kasy – … Czytaj dalej
DDR – czy coś takiego istnieje?
Współczesna nauka psychologiczna, daleka od kreowania psychomitów, psychobiznesu i psychomanipulacji poddaje w wątpliwość istnienia takiego wytrycha psychologicznego jakim jest hipoteza DDA, obserwujemy tworzenie się kolejnej hipotezy o Dorosłych Dzieciach Rozwiedzionych, tłumaczącej każde życiowe niepowodzenie. Czy znowu szukamy usprawiedliwienia?
O kiju z tylko jednym końcem, czyli rzecz o pewnej części ciała, która nie wiedzieć czemu zawsze pozostaje z tyłu
Kij ma zawsze jeden koniec. Z inspiracji dwoistego traktowania tych samych zjawisk oraz słusznego skąd inąd pytania, dlaczego kobieta może bić bezkarnie, jakby się nad tym wszystkim zastanowić w chwili słabości, to zawsze znajdzie się taki kij, co ma jeden koniec. Patrzysz … Czytaj dalej