Archiwum kategorii: miłość rodziców
Wychowanie bez porażek
W jednym z kolorowych magazynów przeczytałem niedawno rozmowę z polską trenerką tzw. metody Gordona. Jego koncepcje, szczególnie poglądy o podmiotowości dziecka, są bliskie korczakowskim. Warto poczytać choćby w podstawowym zakresie o tym amerykańskim pedagogu. Dość ciekawa notka z przypisami znajduje … Czytaj dalej
I komu wierzyć?
Widzę dziecko otwarte, życzliwe, radosne. Czytam, że ma kłopoty w kontaktach z ludźmi, jest zamknięte w sobie, nieśmiałe i zagubione. Dziecko pyta mnie nawet o najtrudniejsze sprawy. Czytam, że się boi odezwać i jest zastraszone. Wodzi mnie za nos w … Czytaj dalej
Wszystkie role rozdane?
Od kilku dni myślę. Trochę się u nas ostatnio wydarzyło. Do tego kończą się wakacje. No i niedawno minęło 9 miesięcy istnienia no co ty Tato. To wszystko chyba wymaga chwili refleksji. Ale też pora się odezwać. Wielokrotnie mówiono nam, … Czytaj dalej
Lepsze jest wrogiem…
Lepiej być młodym, pięknym, zdrowym i bogatym, niż starym, brzydkim, chorym i biednym. Tak mawiał mój Wuj. Wydaje się, że trudno odmówić
Stabilnie czy ciekawie?
Często powtarzanym argumentem przy ustalaniu opieki jest stabilność – środowiska, otoczenia, opiekunów… Psychologowie – a najczęściej psycholożki uzasadniając powierzanie opieki matkom – powołują się na ową mityczną stabilność, łącząc ją z poczuciem bezpieczeństwa i ogólnym dobrostanem, a wszelkie odchyły od … Czytaj dalej
Prawdziwa miłość
_DK_ była z synem w szpitalu. W sklepiku dostała kartkę z jakimś tekstem. Już w domu zobaczyliśmy, o co chodzi. Tekst ten jest dostępny również tutaj. Przytoczę go jednak w całości. Niestety, nie podano autora tekstu ani jego źródła, więc … Czytaj dalej
Dziel i rządź!
— Mamo, puść tatę, ja go kocham, on jest naszym kochanym człowiekiem — powiedział _KS_ kiedy zobaczył, że jego mama obejmuje jego tatę. Zadziwiająca jest dziecięca
Potrzeba czy nałóg?
— Mamo, zawieziesz mnie jutro do przedszkola? — Zapytał dzisiaj wieczorem _KS_. — Jutro jest sobota, synku, przedszkole
Czy dziecku potrzebny jest ojciec?
Już widzę, czytelniku, jak wzruszasz ramionami. Głupie pytanie. Odpowiedź może być różna. „Pewnie, że potrzebny” powiedzą ojcowie. „Nie ma z niego pożytku, a po rozwodzie tylko same kłopoty” obruszy się niejedna
Odbite światło, czy szeroko rzucany cień?
Wiele pisałem ostatnio o radości, jaką czujemy widząc kolejne osiągnięcia _KS_. Jak coraz więcej rozumie, coraz więcej wyraża, coraz lepiej wrasta w środowisko, otoczenie, rodzinę. Pisałem również sporo o tym, jakie skutki dla moich dzieci ma postawa _PM_, która przedkłada … Czytaj dalej
Dziecko pociesza…
Odwoziłem moje dzieci na miejsce zbiórki na obóz. Pożegnania, żarciki, obietnice, standardowe formułki. Nagle jedno z dzieci powiedziało
Opieka równoważna – kwestia czasu
Jak w większości ludzkich spraw, również przy organizacji sposobu opieki nad dziećmi po rozstaniu rodziców, kluczowy jest czas. Co moim zdaniem należy mieć na uwadze, a czego nasi decydenci i szacowne wysokie sądy zdają się nie dostrzegać? Należy takie sprawy … Czytaj dalej
A mój syn się zbuntował
Taa… Poczytałam sobie właśnie najnowsze wpisy. I dzielę się z Wami moim najnowszym doświadczeniem, pod tytułem ”sąd i jego postanowienia”. Dobre… Pojechałam sobie do Polski, bo miała się odbyć sprawa o ustalenie kontaktów. Po gościnnych występach exa z prokuratorem
I znów bawimy wszyscy się, pod czujnym okiem pani i…
Tak śpiewał wspaniały Jacek Kaczmarski. A za nim pół Polski. Nie wiem, dlaczego teraz mi się to znowu przypomniało. A było tak… Jedziemy z dziećmi samochodem we wspaniałej podróży od kilku dni i kilka dni jeszcze przed nami. Ja i … Czytaj dalej
Serce matki
Pełen mieszanych uczuć postanowiłem przyjrzeć się uważnie reakcji mojego Syna na fakt tego, że jak mawia mama „teraz tata pojedzie do siebie”. Ostatnio nasze pożegnanie wyglądało tak: Przepraszam Wysoki Sądzie Pomimo jedynie 2 i pół godziny spędzonych razem reakcją UPS … Czytaj dalej