Archiwum kategorii: desperacja
Tajemnica jest głupia
Pewnie myśleliście, że już nic ciekawego nie napiszę, że moja miłość umiera niczym blog, który prowadzę. Otóż nie. W walce z wiatrakami wytrwałość jest tak samo ważna, jak umiejętność wyboru chwili odpoczynku, momentu, w którym można nabrać dystansu przewartościować, sprawdzić, … Czytaj dalej
Kocham mojego Synka. Czy to przestępstwo?
Jestem ojcem wspaniałego chłopca, którego kocham nad życie. Ma niecałe 3 lata. Zaczęło się klasycznie – ja i kobieta, która wydawała się być partnerką na dobre i na złe. W niedługim czasie szczęśliwym zrządzeniem losu urodził się Synek, nasze największe … Czytaj dalej
Polka, nie matka – moje spojrzenie
W numerze „Polityki” z 5 grudnia 2012 roku ukazał się bardzo interesujący artykuł opisujący nasz narodowy problem malejącego przyrostu narodu. Dyskusja na ten temat przetacza się przez gazety, jest obecna również wśród zwykłych ludzi. Sądzę, że w wielu przypadkach autorka – … Czytaj dalej
Jestem w szoku, proszę o rady i pomysły!
Moje sprawy przybrały dramatyczny obrót. Ex ma ograniczone prawa rodzicielskie, jednak zatrzymuje dziecko wbrew mojej woli, popełniając przestępstwo z art. 211 kodeksu karnego. Stosuje też przemoc psychiczną wobec dziecka, zastrasza je, nastawia przeciwko realizacji postanowienia sądowego i objęciu przeze mnie … Czytaj dalej
…nie robię
Skoro nie mogę wychowywać dziecka swego, Nie robię następnego! Skoro większość władz, włączając w to władzę sądowniczą, ma w głębokim lekceważeniu to z kim i w jakich warunkach rosną młode pokolenia Polaków, podejmuję akcję-działanie przez zaniechanie. W związku z tym, że … Czytaj dalej
Czy starczy mi sił?
Matkę mojego dziecka poznałem na imprezie u znajomego w 2004 roku. Była po rozwodzie, miała 8 letnią córkę. Opowiedziała mi swoja historię, ile wycierpiała ze strony byłego męża, że jej córka musi mieszkać u teściów, nie może wrócić do matki… … Czytaj dalej
Pedofilia to to nie jest…
Są różne formy wykorzystywania dzieci. Seksualne wykorzystywanie to pedofila. A ten, kto to robi to pedofil. Kiedy dzieciom kazano pracować w fabrykach i kopalniach to był wyzysk ekonomiczny. A właściciel to był wyzyskiwacz. A jak nazwać inne formy wykorzystywania dzieci … Czytaj dalej
Dla uczciwości, dla prawa, dla dziecka czy… dla siebie?
Zdemaskowano zamachowca. Udaremniono zamach. W naszym kraju to okazja do ogromnego zamieszania. Każdy obwinia każdego, wszyscy czują się ofiarami mimo, że ostatecznie nic się nie wydarzyło. W zalewie wiadomości, komentarzy, analiz i opinii każdy znajdzie coś dla siebie. Wszyscy wszystkich … Czytaj dalej
Czy warto kopać się z koniem?
Na samym początku funkcjonowania no co ty Tato udzielał się komentator o nicku Świtek. Kto chce, łatwo dotrze do jego komentarzy, wpisując w wyszukiwarkę właśnie jego nick. Nie wartościuję, nie oceniam, nie krytykuję. Na tym blogu staram się podawać fakty … Czytaj dalej
Wejdą, nie wejdą?
Wielu z czytelników nie pamięta pewnie zbyt dokładnie realiów lat 80-81 XX wieku w Polsce. Pozwolę więc sobie przypomnieć, że toczyły się wtedy bardzo dogłębne spory o reformy demokratyczne, ograniczenie ingerencji państwa w życie obywateli, umożliwienie wolnego zrzeszania się itp. … Czytaj dalej
Kiedy pięścią w stół uderzyć…
Tytuł tego wpisu nie dotyczy rozwiązywania prywatnych sporów czy postępowania wobec nieprzyjaznych instytucji. To raczej refleksja na temat środków prowadzących do celu. Grupa społeczna uważa się za dyskryminowaną i ma na to liczne dowody. Chce upowszechnić wiedzę o swoich problemach … Czytaj dalej
Bici mężczyźni
Socjolożka – Monika Czaplicka – napisała artykuł dla popularnego bloga psychika.net. Nasza czytelniczka, Ewa Mastalska, autorka artykułu Patrix – obosieczna broń? pomogła nam uzyskać zgodę autorki na publikację jej artykułu na naszym blogu. Serdecznie dziękujemy za tę możliwość. Zapraszamy wszystkich do … Czytaj dalej
Chcę tylko widywać mojego syna!
Swoją historię nadesłał pan Rafał. Czy można mu pomóc? Zacznę od początku. Problemy mieliśmy chyba od zawsze. Bardzo chcieliśmy mieć dziecko. Pierwszą ciążę niestety poroniła. I w tedy się zaczęło… Szukanie winnego, pytania dlaczego itd. Nie było dnia bez kłótni. … Czytaj dalej
Co robić? Jak żyć?
Co jakiś czas nachodzą nas wątpliwości. W życiu, w pracy, w rodzinie… No bo w końcu nic nie jest stałe, nic nie trwa wiecznie, czasem trzeba chwilę pomyśleć. Znają to wszyscy, którzy są zdolni do refleksji. Sądzę, że dotyczy to … Czytaj dalej
Plemię, ród, klan, mafia… rodzina?
W 100% przypadków ważną przyczyną rozwodu jest małżeństwo. A winne rozpadu małżeństwa są zawsze dwie strony – żona i teściowa. Tak sobie czasem żartują panowie, którzy zostali przez system i korzystające z niego byłe partnerki pozbawieni nie tylko tego, co … Czytaj dalej