Archiwum kategorii: być matką
Więź dla opornych część 4 – więź nauki – nauka więzi?
No i stało się! Nastąpiły narodziny. Nie do opisania! I nawet nie próbuję. Bezpośrednie relacje bywają różne. Od wspólnego oddychania, parcia i współpracy. Do przekleństw i złorzeczeń typu „że ja to już ciebie nie dopuszczę więcej aż do śmierci”. Położne … Czytaj dalej
Przy ojcu czy przy matce?
Rzeczywistość bywa nierychliwa i niezbadane są wyroki losu. Około pół roku temu podczas jednej z dyskusji przywołałem artykuł pewnej pani psycholog, nie mogąc sobie przypomnieć nazwiska. Generalnie tezą artykułu było istnienie płciowo uwarunkowanego orzecznictwa, karmiącego się różnymi stereotypami i całkiem odpornego na … Czytaj dalej
Więź dla opornych część 3 – jak to robią zwierzątka, tylko mi tu bez myśli kosmatych…
Niektórych zapewne może urazić odwołanie się do przykładów ze świata zwierząt w tak delikatnej materii jak więź rodzicielska. Trudno się mówi. Mimo, że jesteśmy ponoć koroną stworzenia, to sporo z naszych reakcji i zachowań korzeniami tkwi w świecie naszych braci … Czytaj dalej
Więź dla opornych część 2 – pępowinowy nurek
Fasolka rośnie razem z otaczającym ją brzuszkiem. To już nie fasolka ale właściwie taki mały człowieczek. Mały nurek zawieszony w ciepłym, bezpiecznym środowisku na życiodajnej nitce pępowiny. Bardzo wiele kobiet wspomina, że dopiero interakcja malucha w ich brzuchu stanowiła prawdziwy … Czytaj dalej
Więź dla opornych część 1 – piękne brzuszki
No i stało się. Test nie kłamał, ginekolog to potwierdził. Twoja kobieta jest w ciąży. Gdzieś w środku jej ciała taka tycieńka, mała fasolka mości sobie wygodne lokum na 9-mcy. Są obecnie w sprzedaży takie przesłodkie koszulki dla kobiet w … Czytaj dalej
Kiedy nie wiadomo o co chodzi, to nie wiadomo o co chodzi…
— Tato, musimy jutro pojechać kupić prezent na Mikołajki do szkoły. — Ale dlaczego musimy? Mikołajki dopiero za 4 dni. Nie możesz pojechać pojutrze z Mamą? — Tak, ale Mama ma dużo zajęć teraz i nie będzie mogła ze mną … Czytaj dalej
Jednak użytkowniczka
W pierwszych słowach mojego wpisu pragnę serdecznie powitać wszystkich, którzy po jego lekturze zechcą mi wmawiać (jak niegdyś oracz czy Anjata), że _PM_ jest wspaniałą matką. I uprzejmie proszę – odróżniajcie fakty od opinii. No to teraz garść faktów. Niech … Czytaj dalej
Kim jestem
Do napisania tego teksu skłoniła mnie refleksja po przeczytaniu tekstu Mój polski tato. Wśród alienujących matek istnieje jakieś dziwne przekonanie o słuszności własnego postępowania. Gdyby jeszcze dotyczyło ono tylko i wyłącznie ich samopoczucia, to byłoby nieźle. Gorzej jednak, gdy w … Czytaj dalej
Zgoda, Tato? Zgódź się, pliz…
Mój najmłodszy syn, _KS_, jest fanem uzgadniania. Zgoda, Mamo, zgoda? Zgódź, się, zgódź… Tato, pójdziemy do piaskownicy i zbudujemy zamek, zgoda? Zresztą jego gotowość do uzgodnień idzie znacznie dalej. Słucha opinii, jest gotowy zaakceptować kontrpropozycje, dopasować pomysły… Im częściej uzgadniam … Czytaj dalej
To kto do diabła jest matką moich dzieci?
Blondynka ogląda swój test ciążowy. Dwie kreski. — O, tu piszą, że to oznacza dzidziusia — myśli. — To kto jest ojcem? — zastanawia się dalej. — Ale właściwie dlaczego to ja mam się tym martwić?
Z dziejów przesądu czyli hrabina tańczy, kobita niańczy
Ponieważ zagadnienie specjalnej więzi matki z dzieckiem jest, jak się okazuje, zagadnieniem budzącym niebywałe emocje, pozwolę sobie przytoczyć kilka faktów związanych z tym tematem. Pomysł, że piastowanie dziecka jest zajęciem chlubnym i szlachetnym jest dosyć świeżej daty. Jeszcze w dwudziestoleciu … Czytaj dalej
Gdy trudno o szacunek do drugiego rodzica…
Przyznam się Państwu w skrytości i intymności naszego bloga, że stoję przed dylematem. Może nie tyle stoję, tylko staję. Co i rusz. Dość trudno ten dylemat opisać, ale skoro już zaczęli Państwo to czytać, muszę spróbować. Z szacunku do Was, nieznani … Czytaj dalej
AAAAbsolutnie, Więziometr kupię – certyfikowany!
Jest taki argument który absolutnie zamyka usta. Argument nie do podważenia i nie do zwalczenia. Jak wiadomo więź matki z dzieckiem jest szczególnego rodzaju i wara wam samcom wypowiadać się na ten temat. Nie rodzicie, nie karmicie i nic nie … Czytaj dalej
Jak żyć?
To ostatnio dosyć popularne pytanie. A co mnie skłoniło do zadania go akurat teraz? Wszyscy czytelnicy wiedzą już chyba, że nasz blog jest solą w oczach niektórych osób. Jeżeli nawet nie mogą mu postawić konkretnych zarzutów, to sam fakt jego … Czytaj dalej
Co daje walka o dzieci?
Za namową przyjaciela dotarłem do książki Rozwód a rywalizacja o opiekę nad dziećmi, której autorem jest dr Alicja Czerederecka, wydanej przez wydawnictwo LexisNexis. To książka specjalistyczna, więc jej lektura nie jest łatwa. Jednak zachęcam wszystkich do próby lektury. Ja zamierzam … Czytaj dalej