Archiwum kategorii: być matką
Czy one kochają?
Czasami się tak zastanawiam, czy matki moich dzieci naprawdę je kochają. Miłości nie da się opisać w sposób logiczny ani arytmetyczny. Jest zjawiskiem i nie da się jej zaprogramować. Zastanawia mnie natomiast całkowicie inny jej aspekt. Czy rodzic, który izoluję … Czytaj dalej
Upadające Imperia
Nie wiem skąd bierze się przekonanie że Imperia nie upadają. Kończą lepiej albo gorzej ale ich koniec jest oczywisty. Mogą zakończyć w stylu kolonialnej Francji lub Imperium Brytyjskiego albo też jak Związek Radziecki czy Cesarstwo Rzymskie. Z przykrością muszę stwierdzić, … Czytaj dalej
Gdyby pieniądze miały uczucia…
Dura lex sed lex. Prawo ma swoje wymogi. Musi być konkretne, musi być jednoznaczne, musi być rzeczowe. Nieważne, czy dotyczy nieruchomości, ruchomości czy osób… Nie jestem prawnikiem, chociaż z prawem miewałem kontakt na różnych poziomach i w różnych obszarach. Sądzę, … Czytaj dalej
Kochaj mnie inaczej
Kiedyś jechałem ze swoim synem samochodem, Jasiek jest bystrym dzieckiem mimo, że lubi czasami pokazać rogi, oj lubi. Rozmawialiśmy sobie. — Wiesz tata…
Zaczyna się zawsze tak samo…
Na początku była miłość. Tak się zaczyna praktycznie każda opowieść o rozstaniu. Potem przychodzi wspólne życie, blaski i cienie codzienności, rodzą się dzieci, przychodzą kryzysy… Jak to się dzieje, że są pary, które z tego wychodzą mocniejsze, a inne tylko … Czytaj dalej
Inne spojrzenie
Zastanawiam się czasem, czy nie należałoby spojrzeć na opiekę nad dziećmi inaczej – mniej emocjonalnie a bardziej handlowo? Na pierwszy rzut oka Może to się wydawać trochę nie odpowiednie, ale… spróbujmy się temu przyjrzeć. W momencie kiedy dochodzi do zapłodnienia komórki … Czytaj dalej
Negocjacje? Walka? Mediacje?
Kiedy złożyłem pozew w sądzie w sprawie uregulowania ważnych spraw dzieci – takich jak wybór szkół, terapie czy specjalne traktowanie w szkole – na pierwszym miejscu był wniosek o skierowanie nas do mediacji. W końcu… to są sprawy, które trudno … Czytaj dalej
Józkowy BANK CZASU
Obiecałem omówić pewną sprawę. Jako że słowo droższe pieniędzy, spełniam. W jednym z wątków nieoceniony Józek zawstydził się za wielu. Zwykle ja się wtedy wstydzę za Józka , ale tym razem z tego wstydu rzucił bardzo ciekawy pomysł. Pomysł wręcz … Czytaj dalej
Nagroda i kara
Spory rodzinne w wielu przypadkach przypominają zawody sportowe. Nie ma dwóch równorzędnych miejsc pierwszych. Czasami przypominają nawet rozgrywkę bokserską bez żadnych reguł. Taka walka w klatce. Kto zdobędzie więcej to jego a kto nie ten ląduje poza ringiem z rozwalonym … Czytaj dalej
Obserwowałam ślub syna z daleka
W poprzednim wpisie opowiadałam o przebaczeniu. Są jednak czasem takie sytuacje, które bardzo trudno jest wybaczyć. Niedawno jechałam pociągiem i jak zwykle spotkałam po drodze nowych ludzi. Droga była dosyć długa, więc czasu do rozmowy nie brakowało. Tradycyjnie nie zwracam … Czytaj dalej
Rodzice równo ważą
Pośród różnych argumentów w dyskusjach przewija się jeden, który budzi moją szczególną odrazę poprzez swoją niesprawiedliwość. Jest częścią większej całości, którą można określić mianem mentalnego wzruszenia ramionami skwitowanego owym cynicznym „Macie, na co zasłużyliście. Tak to jest – matka się … Czytaj dalej
Dobra wiadomość dla Pań!
Drogie Panie! Myślę, że w dniu Waszego Święta należy się Wam ta dobra wiadomość. Nie jesteście dyskryminowane! Żaden mężczyzna nie uważa Was za gorszy gatunek ludzi. I wszyscy dbamy, aby dla Pań obowiązywały takie same zasady, jakie dotyczą Panów. Mamy … Czytaj dalej
Małe Dorosłe Dziewczynki
Najgorsze co może się zdarzyć facetowi to tak zwana ukochana córeczka tatusia i mamusi. Mam tego pecha że właśnie na taką dziewczynę się naciąłem. Mimo, że pierwszy okres wspólnego życia wyglądał jak bajka, szybko przekonałem się, że normalne życie bajką … Czytaj dalej
Na dobre i na… dobre
W momencie, kiedy kogoś poznajemy, święcie wierzymy, że to już na zawsze, że nic nie zdoła zburzyć nam naszego szczęścia. Wspólnie snujemy plany, budujemy pracowicie nasz związek, wszystko się pięknie układa. I jak się tak pięknie układa, postanawiamy zrobić krok … Czytaj dalej
Wpis ku przestrodze
Do napisania poniższego tekstu zainspirowała mnie wypowiedź na jednym z forów ojcowskich. Pozwolę sobie ją zacytować. R@lph pisze (cytuję w oryginalnej pisowni): RE: podniesienie alimentów To ja się dołączę…ja dziś też mam za dwie godzinki taką samą sprawę,czyli podwyższenie alimentów … Czytaj dalej