Archiwa tagu: życie po rozwodzie
Mnie to nie dotyczy
Jeszcze glossa na temat, że sprawa rodzicielstwa w kłopotach nie jest interesująca i nikogo nie obchodzi, jeśli wierzyć mediom. Mam czasem wrażenie, że jest nas za mało, żeby stanowić istotną siłę wyborczą – w przeciwieństwie do np. rolników; a za dużo, … Czytaj dalej
Kogo to wszystko obchodzi?
Z inspiracji pewnego człowieka o miłym dla oka pseudonimie bandyta (dziękuję) napisałem na jednym z forów kilka słów, które po nieznacznych przeróbkach ułożyły się w dzisiejszy wpis. Ów praworządny obywatel wyraził pragnienie posiadania jasnej linii orzecznictwa sądowo-rodzinnego, która nie krzywdziłaby już na … Czytaj dalej
Masz [głowę] i [męski organ], to kombinuj!
Tyle, w nieco innych słowach wypowiedziane, zapamiętałem z wojskowego szkolenia dla lekarzy. No, może jeszcze nauczyłem się, jak sprawiedliwie podzielić robotę: “Kto pali, ma przerwę. Kto nie pali, robi dalej!” Zaiste cenne doświadczenie, podnoszące obronność kraju. Ale nie o tym … Czytaj dalej
Być ojcem. Przed. Po. Zawsze. Mimo wszystko…
Ojcowie są niekiedy atakowani, nie tylko na tym portalu, dość chwytliwym tekstem, że “nasz problem” polega na tym, że tatusiami stajemy się dopiero po rozwodzie. A wcześniej nie zadbaliśmy o swoje ojcostwo, nie pomagaliśmy matkom. W domyśle – mamy za … Czytaj dalej
Zanim odsuniesz panów, Ty się wszakże zastanów
Tak być może arcymistrz Przybora napisałby w piosence dla arcymistrza Michnikowskiego, gdyby kiedyś przyszło im przestrzegać przed odsunięciem rodziców od dzieci. Oczywiście tytuł jest niepełny i należy dodać “i zanim Wy, Panowie, postanowicie się od dzieci odsunąć sami”. Niestety za … Czytaj dalej
Czy samotna matka to dobry rodzic?
Chciałbym, aby żadna z pań nie brała tego wpisu do siebie, przynajmniej zanim doczyta do końca. Wiem, że w moim przypadku to zwykle wyzwanie z uwagi na długość tekstu, ale proszę o podjęcie go, zanim się oburzycie. Potem oczywiście można … Czytaj dalej
Od teorii do praktyki, czyli ruszmy z posad bryłę… prawa
Z gąszczu wątków poruszanych na blogu chciałbym dziś wyłuskać najważniejsze. Bo w ramach szerokich dyskusji, coraz bardziej nie na temat, powoli trudno zrozumieć, o co nam w ogóle chodzi. Jak w tłumaczeniu piosenki: „Coraz trudniej dostrzec światełko w tunelu, Spod … Czytaj dalej
Kawaler z odzysku
Znowu wolny, no prawie wolny bo już dwoje dzieci w dorobku. Nie wiedziałem na początku jak konsumować tę świeżo odzyskaną swobodę, byłem w jak to mówią sile wieku, jakoś zorganizowany zawodowo, miałem dach nad głową, po zapłaceniu alimentów zostawało mi … Czytaj dalej
Nowe życie – nowa jakość
Coś się kończy, coś się zaczyna. Koniec jest równocześnie początkiem. Nowe zastępuje stare… Czy jest łatwiej? Czy jest przyjemniej? Czy jest wygodniej? Czy jest mądrzej? Czy z większym sensem? Moje małżeństwo zakończyło się z powodu poczucia braku sensu, braku współpracy, … Czytaj dalej
Damski bokser to ja!
Stwierdzenie, że przemoc fizyczna w naszej rodzinie była zawsze obecna byłaby dużą przesadą. Ale kilka incydentów się zdarzyło… W pierwszym roku małżeństwa oberwałem dzbankiem do herbaty i złapałem w locie półlitrową filiżankę z arcorocu. Później skończyło się rzucanie naczyniami, a … Czytaj dalej
Niezaangażowana publicystyka społeczna
Kilka lat temu głośna była sprawa ojca, który zabrał matce dzieci do ośrodka opiekuńczego. Mówiono o tym w telewizji, pisano w prasie. Pewien tygodnik społeczno-polityczny opublikował całkiem spory tekst. Niestety, już sam tekst był kompletnie nieprofesjonalny. Cytowano w nim wypowiedzi … Czytaj dalej
Najważniejsze, to znaleźć przyczynę wszelkiego zła…
Kiedy dzieje się zło, trzeba szybko znaleźć przyczynę i ją wyeliminować. Często nawet nie warto się zajmować szukaniem. Wystarczy kogoś wskazać według uznania… _PM_ przez długi czas zajmowała się wykazywaniem, że kontakty z _DK_ i jej dziećmi są dla dla … Czytaj dalej
Kodeks rodzinny jak kodeks drogowy?
Jaka jest dopuszczalna prędkość pojazdów w terenie zabudowanym? A jakie są prawa dziecka do kontaktów z ojcem? Kierowcy, który przekroczył dozwoloną prędkość o mniej niż 20 kilometrów policji nawet się nie opłaca łapać. Ojca, który nie został w wyroku sądowym … Czytaj dalej
Przyjmę każdą pracę
Zdarza się, że po rozstaniu trzeba zmienić pracę. Już chociażby dlatego, że czasem się ją zmienia… Wyobraźmy sobie takie ogłoszenie: Samotny ojciec z doświadczeniem w wieku 40 lat przyjmie pracę na odpowiedzialnym stanowisku. Warunki, które musi spełnić pracodawca: akceptować spóźnienia … Czytaj dalej
Kochajmy się!
Jakieś 4 lata temu dzieci zaczęły opowiadać, jak to były z pewnym panem w sklepie, zawoził je do szkoły czy pomagał kupować psa. Ponieważ jestem uczulony na inwigilację, nigdy nie dopytywałem. Ale z ich opowiadań można się było dowiedzieć, że … Czytaj dalej