Przechodziłam, jak każdy, różne etapy w życiu. Od fascynacji budzącą się kobiecością, przez beztroską młodość, miłość matczyną, zapatrzenie w feminizm, ukojenie kobiecą dojrzałością. Były ważne, chociaż nie mijały bez bólu. Wszyscy odczuwamy ból istnienia, szczególnie w zetknięciu z bezradnością. Teraz, kiedy moja droga zawodowa powoli dobiega kresu a ja, obarczona przez nią specyficznym bagażem doświadczeń, przygotowuję się powoli do zajęcia miejsca w kręgu Mądrych Kobiet, tych co to już „dobiegły z wilkami”, odkryłam jeszcze jeden aspekt kobiecości.
Tak niedorzeczny, że stanęłam, na chwilę choćby, po stronie Mężczyzny. Nie tego z nieodłączna flachą w oberwanej kieszeni, nie tego, którego mały rozumek Czytaj dalej →
GD Star Rating
loading...