Obiecany dalszy ciąg przemyśleń z wczoraj.
Zaznaczam (baaardzo optymistycznie), że punkty 2/ i 3/ być może będą zbędne, ale też trzeba je uregulować, gdy 1/ będzie niemożliwy bądź trudny w realizacji.
2/ tzw. kontakty
I dziś jest tak, że kodeks uznaje i szanuje prawo do kontaktów dziecka z rodzicem nie pełniącym bezpośredniej opieki. Jeśli opieka równoważna jest niemożliwa – dlaczego nie zrobić tak, żeby Czytaj dalej
loading...