Opowiem najpierw pewną historię.
Ona około 30 lat, dwójka dzieci oraz mąż, środek lat 90-tych. Babcia od zawsze.
Łoże śmierci babci i rodzina oczekująca na to, co i tak nieuchronne. Babcia tuż przed śmiercią wyznaje, że naprawdę nie nazywa się tak jak wszyscy sądzili, że ukrywała się przed Niemcami uciekając z getta. Rodzina w szoku, babcia pozostawia swoją rodzinę z tą informacją. Czytaj dalej
loading...