Archiwum bloga
Księciunio na wakacjach
_KS_ nie ma jeszcze 3 lat. Ale pojechał na wakacje bez rodziców. Trudno nam było się pogodzić z ta myślą, że pierwszy raz wyjeżdża bez nas, ale… w końcu każdy dorasta, usamodzielnia się, więc skoro chciał, to czemu nie. Kiedyś … Czytaj dalej
Miłość w rozłączeniu
Pamiętacie na pewno, Szanowni nieliczni Czytelnicy, słowa piosenki Tadeusza Nalepy “Wicher słabe drzewa łamie, wicher silne drzewa głaszcze… hej!” Nawiedzają mnie takie myśli na temat miłości a rozłąki. Istnieje jeszcze inne powiedzonko “Rozłąka niszczy słabe związki, a wzmacnia silne”. Nie … Czytaj dalej
Spędziłem Dzień Taty z moimi dziećmi…
Dostałem piękny bukiet polnych kwiatów, serdeczne życzenia… i mnóstwo wspaniałych chwil razem. Było cudownie!
Wolę bez…
Kilkanaście lat temu chodziłem z _PS_ do dentysty. Przed pierwszą wizytą rozmawiałem z nim kilka chwil na temat moich doświadczeń z dentystami. W szczególności powiedziałem, że nie lubię znieczulenia. Kiedy _PS_ usiadł na fotelu i dentystka chciała zrobić znieczulenie
Dlaczego powinno się mieć dużo dzieci
Kiedy Twoje pierwsze dziecko połknie pięciozłotówkę, pędzisz na ostry dyżur. Kiedy drugie dziecko połknie pięciozłotówkę, obserwujesz, kiedy pojawi się ona w nocniku. Kiedy trzecie dziecko połknie pięciozłotówkę, mówisz
Kto ty jesteś?
Siedziałem w punkcie obsługi klienta pewnego marketu z _KS_ i coś załatwiałem. W zasadzie to ja siedziałem, a _KS_ było wszędzie pełno. Pani obsługująca mnie w końcu zaczęła się zachwycać, jakie to ona ma grzeczne dzieci… Ponieważ jednak _KS_ był … Czytaj dalej
Tata dorasta?
Tak, dziś będzie o dorastaniu. Twoim UPS i moim też. Rośniesz jak możesz, a ja próbuje za Tobą nadążać i za twoimi postępami też. Próbuję też na różne sposoby i z różnym skutkiem budować i podtrzymywać naszą więź, m.in poprzez … Czytaj dalej
Różne wersje ojcostwa
W zasadzie mógłbym powiedzieć, że jestem ojcem na trzy sposoby. Ojcem _PS_, _DS_ i _JC_, z którymi mam ograniczone kontakty. Ojcem _KS_, z którym żyję na co dzień. I w pewnej części pełnię niektóre obowiązki dla _S1_ i _S2_. W … Czytaj dalej
Cóż może być większego, niż miłość dziecka?
Trzy dni temu miałem napisać o tym, jak _KS_ miłością przełamuje złe emocje. Ale bieżące wydarzenia i złe emocje we mnie kazały mi podjąć inne tematy. Teraz odrobiłem pracę domową zadaną przez pewną panią doradcę prawną i mogę wrócić do … Czytaj dalej
U P S-niespodzianka
UPS, przeczytajcie jeszcze raz… A teraz szeptem ups… Ups nic się nie stało… Może dla Ciebie się nic nie stało. Dla mnie UPS-to Ukochany Pierworodny Syn. UPS, jak dowodzi życie, był wielką niewiadomą. Nie wiadomo było wszak od samego początku … Czytaj dalej
Ja mam Tatę!
Wieczorem nie było mnie w domu, co nie zdarza się bardzo często. _KS_, który ma około 2,5 roku, kiedy mama kładła go spać, był wyraźnie zaniepokojony i powtarzał wielokrotnie, że nie ma taty. Rano, kiedy przybiegł do nas jak zwykle … Czytaj dalej
Kochana Ciocia, czyli obyś cudze dzieci uczył!
PiJS ma ciocię, z którą długo nie miał bezpośredniego kontaktu. Siostra szukała swojego szczęścia za granicą, część spraw się udawała, część – jak to w życiu – niekoniecznie. W każdym razie podjęła niedawno decyzję o powrocie do kraju. Ciocia jest … Czytaj dalej
Ojciec obywatela
Kilka dni temu „leciał w telewizji” materiał o uczestniku napadu stulecia. Intrygująca sprawa, wielkie pieniądze (w większości nigdy nie odzyskane), aresztowanie, ucieczka z więzienia po 15 miesiącach odsiadki, ucieczka do Australii później do Brazylii. No i wartość skradzionej kasy – … Czytaj dalej
Moja mądra i piękna córka oraz mój zdolny syn
Moja córka – _JC_ – postanowiła wystartować w wyborach do samorządu szkolnego. Bardzo mnie to ucieszyło. Do tej pory była raczej nieśmiała. A decyzja o kandydowaniu, w warunkach silnej konkurencji, to raczej odważny krok. Pomyślałem, że trzeba ją wspierać. Zaplanowaliśmy razem
Nauka świąteczna
Skuszony wielkodusznością szczerbatego aparatu sprawiedliwości, który uznał za logiczne i właściwe, aby podzielić dziecko na Święta Wielkanocne poprzez radosną zgodę na odwiedziny dziecka w miejscu zamieszkania matki, skłoniłem się do takiej oto refleksji…