Archiwum kategorii: sądy, urzędy, instytucje
Zdrowie i życie…
Wróciłem od lekarza, nie miał dobrych dla mnie wieści. Usłyszałem to, co zwykle – proszę się nie denerwować, przeżył pan takie rzeczy, że organizm musiał zareagować. Żyć spokojnie i nie denerwować się proszę. Alienujące matki, mają jakieś dziwne przekonanie
To kto do diabła jest matką moich dzieci?
Blondynka ogląda swój test ciążowy. Dwie kreski. — O, tu piszą, że to oznacza dzidziusia — myśli. — To kto jest ojcem? — zastanawia się dalej. — Ale właściwie dlaczego to ja mam się tym martwić?
Szeroki gest sądu albo wąż w kieszeni pracodawcy
Zakładamy, że sąd rodzinny zajął się dogłębnie twoja sytuacją materialną i na tej podstawie wydał wyrok ile to powinieneś zarabiać. Czyli jaką sumę alimentów jesteś w stanie udźwignąć. Czasem w porywie szczodrobliwości sąd pochyli się zbolały nad Twoją sytuacją finansową … Czytaj dalej
Dlaczego nie zgadzam się z Mateuszem, czyli w koło, Macieju… albo rzecz o RODK-ach.
Ten wpis jest nieco rozbudowanym komentarzem do wpisu Mateusza Dlaczego Kmiotki chcą zachować RODK-i. Stanowi przy okazji kolejny dowód, że członkowie naszego towarzystwa wzajemnej adoracji często się ze sobą nie zgadzają. Oraz że lubią dyskutować sami ze sobą. Podziwiam wielkoduszność Mateusza. Czyli … Czytaj dalej
Dlaczego kmiotki chcą zachować RODK-i?
W zasadzie pod takim tytułem mogę się podpisać tylko ja, bo nie chciałbym nikogo obdarzać takim epitetem. Ale to pewne nawiązanie do dwóch tekstów Olgierda – Czy panie z RODK-ów mają nas za kmiotków? – cz. 1 oraz Czy panie z RODK-ów … Czytaj dalej
Dzień Dobry nocotytato
Szanowni Państwo, Nasz przedstawiciel został zaproszony do udziału w programie Dzień Dobry TVN. Dla tych, którzy byli w pracy, którzy wyszli zrobić herbatę czy akurat oglądali inny program – poniżej zapis tego programu.
Fool contact, czyli robienie “tata-wariata”
Ponoć dyskryminacja mężczyzn nie istnieje. A jeśli nawet, nie ma w niej niczego złego. Mieliśmy liczne dyskusje na ten temat, generalnie granica różnic poglądów w tym zakresie pokrywała się z różnicą płci – chwalebnymi wyjątkami w tym zakresie okazali się … Czytaj dalej
Temida w akcji czyli plucie na ślepo
No i stało się. Wysoki sąd stwierdził, że wg. niego celowym działaniem zmniejszasz swoje dochody po to aby obniżyć sumę płaconych przez Ciebie alimentów. Nie wnikajmy, w przesłanki jakimi się kierował. Miał takie kaprycho i basta. Uwagi w stylu gdyby … Czytaj dalej
Tato lotek albo szeroki gest sądu.
No i stało się, mamy kumulację w Totka. Jakaś zawrotna suma która do tego rośnie w tempie szalonym. Napędzana ulotnymi marzeniami ludzi o łucie szczęścia. Ja też już miałem się oddać rozmyślaniom na temat – a co bym zrobił gdybym … Czytaj dalej
Sprzedałem własne dziecko
Po roku walki, przekładania rozpraw, uników, podchodów i podstępów doszło do ugody. A było to tak…
Nocne pań rozmowy albo arytmetyka oczekiwań
Obiecałem poszturchać demony… i czas się wywiązać. Kumpela przypadkiem wylądowała na wakacjach razem z dwiema rozwiedzionymi paniami. Okoliczności zmusiły ją do współpracy w dziedzinie opieki nad dziećmi. A kapryśna aura spowodowała, że panie czasami wolały pozostać wieczorem w domku, aby … Czytaj dalej
Otwórzmy archiwa RODK-ów
Drogie Mamy i drodzy Tatowie, Czy zdarzyło się Wam być w RODK-u ze swoimi dziećmi? Czy wiecie co i dlaczego się tam odbywało? Na jakiej podstawie wydano opinię o Waszym dziecku? Doświadczenie wielu rodziców pokazuje, że wydawane opinie często są … Czytaj dalej
Krótka refleksja po konferencji w Senacie RP
Na temat naszego bloga była konferencja. Mój wpis jest bardziej obserwacją ogólną. Ale dotyczy tego, co się dzieje wokół naszej sprawy, więc pozwolę sobie tę jedną obserwację tu umieścić. Spotkało się na gruncie oficjalnym, w gmachu parlamentu, kilkadziesiąt osób przejętych … Czytaj dalej
Mężczyźni nie chcą swoich dzieci, albo anegdota historyczna!
Obiecałem Szawłowi i oto ona. Czasami spotykam się z lansowanym tu i tam poglądem, że historia jest jednym wielkim pasmem cierpienia i ucisku kobiety przez mężczyznę i niczym więcej. Według głosicieli tej tezy obecna sytuacja ojców w sądach rodzinnych w … Czytaj dalej
Tato, załóż kancelarię
317 dni temu założyłem blog no co ty Tato – blog ojca bezbronnego wobec systemu. Przez prawie 300 dni pisałem codziennie. Czasami z drobnym opóźnieniem, ale jednak regularnie. Wiele się przez ten czas zmieniło. Nawet podtytuł. Od kilku tygodni piszę … Czytaj dalej