Archiwum kategorii: relacje między rodzicami
Po terminie…
Nie ma to jak dobre wieści na święta. Znaczy się prawie dobre… Dostałem mianowicie list z kraju dalekiego. Było napisane, że co prawda prokurator dostrzega kłamstwo wierutne w tym, co mówiła Pani do Sądu, ale nic nie zrobi bo jest … Czytaj dalej
Zdziczała mentalność
Niedawno miałem w swojej zagranicznej placówce gościa z Polski. Gość z kraju, to i rozmowy – a chociażby o lokalnych obyczajach czy porównywanie różnic pomiędzy kulturami. Pokazałem mu zdjęcia z wesela w okolicy i zacząłem tłumaczyć kto jest kto. Pan młody … Czytaj dalej
Jak działa system?
Napisał do nas ojciec, który niedawno był w RODKu. Nie ma jeszcze opinii, ale był zdziwiony tym, co się wydarzyło. Podejściem pań prowadzących badania, sposobem prowadzenia rozmowy, organizacją badania. On przez to przechodził pierwszy raz. Wielu z nas zna to … Czytaj dalej
Wiertarko-wkrętarka i odkrętarka
Mam mętlik w głowie. Nie pisałem już bardzo długo. Miałem kilka posiedzeń w sądzie, trochę pism do napisania, trochę problemów z pojazdem i remont w domu. Ale to w dużej mierze tylko preteksty. Napisałbym wielokrotnie, gdybym nie miał problemu. A … Czytaj dalej
Cóż to jest prawda?
To oczywiście pytanie zadane przez Piłata. Pisze o tym święty Jan Ewangelista w wersie 38 rozdziału 18 swojej Ewangelii. A skąd to filozoficzne pytanie akurat tutaj i teraz? Otóż znowu byłem dzisiaj znowu w sądzie. Było posiedzenie i byłem w … Czytaj dalej
Alienacja w domu i zagrodzie
Dużo piszemy o alienacji rodzica, który nie mieszka ze swoimi dziećmi. Pomijamy natomiast całkowicie sytuacje, kiedy rodzice mieszkają pod wspólnym dachem. Przecież i w takich sytuacjach dochodzi do alienacji. Doświadczyłem tego na własnej skórze. Na początek kilka przykładów. moje rzeczy … Czytaj dalej
Kiedy nie wiadomo o co chodzi, to nie wiadomo o co chodzi…
— Tato, musimy jutro pojechać kupić prezent na Mikołajki do szkoły. — Ale dlaczego musimy? Mikołajki dopiero za 4 dni. Nie możesz pojechać pojutrze z Mamą? — Tak, ale Mama ma dużo zajęć teraz i nie będzie mogła ze mną … Czytaj dalej
Zdrowie i życie…
Wróciłem od lekarza, nie miał dobrych dla mnie wieści. Usłyszałem to, co zwykle – proszę się nie denerwować, przeżył pan takie rzeczy, że organizm musiał zareagować. Żyć spokojnie i nie denerwować się proszę. Alienujące matki, mają jakieś dziwne przekonanie
Jednak użytkowniczka
W pierwszych słowach mojego wpisu pragnę serdecznie powitać wszystkich, którzy po jego lekturze zechcą mi wmawiać (jak niegdyś oracz czy Anjata), że _PM_ jest wspaniałą matką. I uprzejmie proszę – odróżniajcie fakty od opinii. No to teraz garść faktów. Niech … Czytaj dalej
Wysoki sądzie, mam… kwitek
Gruchnęła wieść – kłamano, i to kłamano na najwyższym poziomie, wręcz na samym szczycie. Przez wiele lat publikowano w „Science” – najbardziej znanym czasopiśmie naukowym na świecie. Gdyby to jeszcze robiono w dziale fizyki albo matematyki to nie byłoby wielkiego skandalu. W … Czytaj dalej
Dialog drogi czyli… co wolno tacie
Opony cicho szumiały na asfalcie. Chłopcy siedzieli trochę spięci, ale radośni przed „naszym” weekendem. Droga nie była trudna. Zaczęliśmy rozmawiać. Szybko zeszliśmy na komputery i gry komputerowe. — Tata, a co, zrobiłeś z tym starym kompem który był mój? – zapytał … Czytaj dalej
Co łączy rodziców rywalizujących o przejęcie opieki nad dziećmi?
Lektura poważnej specjalistycznej książki idzie oczywiście trudniej, niż oglądanie serialu w telewizji… Niemniej jednak zapraszam wszystkich na stronę 118 książki pani dr Alicji Czeredereckiej Rozwód a rywalizacja o opiekę nad dziećmi z wydawnictwa LexisNexis i zachęcam do rozmowy. Pisze pani … Czytaj dalej
Zgoda, Tato? Zgódź się, pliz…
Mój najmłodszy syn, _KS_, jest fanem uzgadniania. Zgoda, Mamo, zgoda? Zgódź, się, zgódź… Tato, pójdziemy do piaskownicy i zbudujemy zamek, zgoda? Zresztą jego gotowość do uzgodnień idzie znacznie dalej. Słucha opinii, jest gotowy zaakceptować kontrpropozycje, dopasować pomysły… Im częściej uzgadniam … Czytaj dalej
Ale ja chcę, czyli myśl wróżko, myśl!
— Synu, nie możesz oglądać filmów dla dorosłych. Masz dopiero 3 lata… — Ale ja chcę! — Chłopie, jest już bardzo późno. Przewracasz się. Jutro trzeba
To kto do diabła jest matką moich dzieci?
Blondynka ogląda swój test ciążowy. Dwie kreski. — O, tu piszą, że to oznacza dzidziusia — myśli. — To kto jest ojcem? — zastanawia się dalej. — Ale właściwie dlaczego to ja mam się tym martwić?