Archiwum kategorii: prawo i praktyka
Ogłoszenie drobne
Sprzedam okazyjnie pełnię władzy rodzicielskiej. Władza jest nowa, nieużywana, ale na chodzie. Przynajmniej w teorii. W praktyce nikt nie wie co jest w niej zepsute, że nie działa. Niestety ma też wadę
Ile ważą słowa?
Chciałem dzisiaj pisać o miłości. A właściwie o tym, że _KS_ uważa, że miłość przełamuje złe emocje. Ale wydarzyło się coś, co spowodowało, że za dużo jest we mnie silnych i sprzecznych odczuć i emocji
O kiju z jednym końcem cz. 2, kłamać każdy może trochę lepiej, lub trochę gorzej…
ale nie o to chodzi kogo dziecko obchodzi… Czasami człowiek musi inaczej się udusi, czyli będzie musiał przyznać się do błędu. Niby każdy może popełniać błędy, ale nie matki i nie sąd, a ojciec? Ojciec, wiadomo, jest jednym wielkim pasmem … Czytaj dalej
Dlaczego sprawy ojców są przegrane
Zadzwoniłem do kraju. Mój znajomy, który szarpał się w powiatowym mieście o kontakty z dziećmi, po 4 latach je uzyskał. Sąd nawet powoli zaczynał się przychylać, aby jednak mieszkały u niego, i wtedy matka odpuściła. Tak więc mój znajomy dzwoni … Czytaj dalej
Syntetyzujmy!
Dwa i pól miesiąca temu pisałem we wpisie Zakopać wojenny topór! o tezie, antytezie i syntezie. Ale dzisiaj znowu do tego wracam. Usłyszałem o facecie, który wygrał w sądzie rodzinnym. Udało mu się zabrać matce dziecko! Powinniśmy się cieszyć….
Trzeba marzyć
Już ponad tydzień temu Jerzy napisał Mądry Ojciec przed szkodą! Spodobał mi się pomysł, który przedstawił. Wywiązała się dyskusja. Nie będę przytaczał całej dyskusji, bo każdy może przeczytać. Ale w pewnym momencie przedstawiłem na szybko swoją wizję idealnego podejścia do … Czytaj dalej
Jak się to robi w… Paryżu
W latach osiemdziesiątych poprzedniego wieku (swoją drogą jak to brzmi) miałem okazję pojechać do Francji. Oczywiście stopem, bo jakżeżby inaczej. Chyba jeszcze nie byłem pełnoletni. Koleżanka poleciła nam (byliśmy we dwoje) swoją znajomą
Po co ta szarpanina?
No dobrze, mój zawodowy bełkot z wczorajszego wpisu do nikogo nie trafił. To spróbuję krócej i po ludzku. Kiedy pojedynczy człowiek na własne konto działa bez sensu
O strategii, czyli niech niezgoda buduje…
(dedykowane Józkowi) Gdy czytam Twoje komentarze i wpisy o alienacji, w wielu aspektach się z Tobą zgadzam. Wymienię je na początek: Spiski – nie. Działalność edukacyjna – tak. Sprawa nie jest prosta i oczywista – tak (nie jest ). Koncentrowanie się na korupcji … Czytaj dalej
Algorytmy, efektywność, wykorzystanie zasobów
Napisałem o sobie w opisie, że jestem informatykiem. To bardzo szerokie określenie. Ten kto czyści komputery w firmie, ten kto instaluje SAPa i ten kto pisze Linuxa – to wszystko informatycy. Jest jeszcze wiele innych możliwości. Ja zajmowałem się wszystkim … Czytaj dalej
Dlaczego nie
Poruszam się pociągiem podmiejskim do i z pracy. Ten czas daje mi możliwość obserwacji lokalnej społeczności – średniej klasy z podmiejskiego miasteczka, dojeżdżającej do bankowej roboty. Kobiety i mężczyźni w sile wieku zatapiają się w porannej lekturze, a po południu serfują … Czytaj dalej
Ofiary, ofiary…
Trup się musi słać gęsto. Przy takiej łomotaninie, jaka ma miejsce w sądach rodzinnych i wokół nich nie może być inaczej. Kiedyś jednak musi komuś puścić żyłka. Jeszcze jak kończy się zawałem albo udarem, to małe piwko przy śniadaniu. Można … Czytaj dalej
Mądry Ojciec przed szkodą!
Nieoceniony Andrzej we wcześniejszym temacie porusza kwestię rezygnacji w obliczu konfliktu z kobietą po rozwodzie. Nie każdy chce umierać za jakąś sprawę albo walczyć do upadłego… wielu woli zrezygnować. Pytanie kto najwięcej ucierpi na starciu? Czy postawienie na swoim będzie … Czytaj dalej
Najpierw pomyśl o sobie
Kiedyś zdarzało mi się dosyć często latać samolotami. Na początku każdego lotu pasażerowie muszą wysłuchać instrukcji na wypadek nieprzewidzianych sytuacji awaryjnych. W szczególności są informowani, że w razie dekompresji kabiny zostaną opuszczone maski tlenowe. I że osoby podróżujące z dziećmi
Dlaczego kobieta może bić bezkarnie
O przemocy kobiet nie mówi się wcale albo bardzo niewiele. Kiedyś, będąc już zagranicą, poinformowałem o poważnym przestępstwie, jakiego dokonała Pani Była wobec naszych dzieci. Naiwnie myślałem, że organy ścigania ruszą na odsiecz dzieciom i popiszą się szybkim działaniem. Ale … Czytaj dalej