Archiwum kategorii: być ojcem
List
Dziś przedstawiam czytelnikom list, który każdy z nas może kiedyś znaleźć – dzieci lubią robić nam niespodzianki. Modlimy się, aby były zawsze miłe, ale musimy być gotowi na wszystko… Licząc na poczucie humoru, przekazuję ten list i życzę z całego … Czytaj dalej
Nie Twoja historia, kolego?
“Od czasów dzieciństwa stosunki patriarchalne w rodzinie były tłem mojego dorastania. (…)” tekst autorstwa Łukasza Wójcickiego pt. Męskie przełamywanie patriarchatu, można w pełnej wersji przeczytać na stronie FEMINOTEKA.pl http://www.feminoteka.pl/readarticle.php?article_id=836 Dziękuję autorowi za piękny tekst. J
Inni mają lepiej…
Pewien wybitny znawca natury ludzkiej doszedł kiedyś do wniosku, że zdrowie psychiczne społeczeństwa wymaga, aby wszyscy obywatele zarabiali co najmniej dwie średnie krajowe… Nikt nie chce być średniakiem. A być poniżej średniej? To już ciężka trauma. Ta koncepcja, oczywiście całkowicie … Czytaj dalej
Życzę Ci wszystkiego w sam raz
Niedawno zupełnie przypadkowo na lotnisku usłyszałam rozmowę pewnego ojca z córka. Ojciec odprowadzał córkę i to była ich rozmowa przed pożegnaniem. Jej lot był już ogłoszony i zapraszali pasażerów do samolotu. Już w drzwiach, zwracając się do tatusia córeczka powiedziała: … Czytaj dalej
Inni mają gorzej…
Zawsze miałem ten problem. Szedłem do organizacji obrony praw ojca, ale nie miałem sumienia zatrudniać ich do mojej sprawy. Bo ludzie, którzy tam przychodzili, mieli znacznie gorzej. Widywali dzieci kilka godzin w miesiącu, mieli alimenty znacznie przekraczające ich zarobki, byli … Czytaj dalej
Na początku była miłość…
Wszystko zaczęło się od miłości. Kochałem ją a ona kochała mnie. Gdy była w ciąży wszystko wydawało się być cudowne i wspaniałe. Była ideałem. I urodziła się Zuzia. Po prostu mały ludzik, który robił kupkę i ssał cycusia. A ja … Czytaj dalej
Bajka o gwoździach
Wiele mądrości zawarto w bajkach, a dzięki ich morałom możemy poznawać i ciągle uczyć się prawd życiowych. W swoim wczorajszym wpisie opowiadałam o tym, jak w starożytności Ezop wychowywał syna. Dzisiaj w nawiązaniu do niego chciałabym szanownym czytelnikom naszego bloga … Czytaj dalej
Czy jest tu jakaś prawidłowość? Jakiś system?
Za chwilę zacznie u nas pisać Józek. Ojciec po rozwodzie. Ojciec, który chce być ze swoimi dziećmi. Ale i człowiek, który wiele spraw przemyślał. Który ma swoją interpretację systemu. Będziemy o niej zapewne dyskutować i spierać się. Zarys tej koncepcji … Czytaj dalej
Czego Ezop uczył swojego syna
Ezop nie miał własnych dzieci, ale pokochał i przyjął jako swoje dziecko pewnego młodego chłopaka i starał się go dobrze wychować. Niestety, chłopak „podziękował”, mówiąc o Ezopie oszczerstwo, za co Ezop został wrzucony do więżenia i nieomal zabity. Gdy jednak … Czytaj dalej
Wychowanie na niby
Dość ciekawie ilustrują ideę równego traktowania rodziców tzw. kontakty, podlegające – niczym bieg rzek w Chinach – regulacji. Sprawujący władzę “główny opiekun” zgadza się (z oporami, co pokazuje praktyka) tę władzę zawiesić na czas określony, zezwalając lub będąc zmuszonym zezwolić … Czytaj dalej
Jestem, pamiętam, czuwam…
Chciałbym dzisiaj nawiązać do mojego wczorajszego wpisu. Jak napisałem, nie wiem, jaki jest powód, dla którego PS zerwał ze mną i z moją rodziną wszelkie kontakty. Miał wtedy 16 lat z kawałkiem, więc nie on za to odpowiadał… W komentarzach … Czytaj dalej
Bo zupa była za słona
Mam syna. Najstarszego syna. _PS_… To nie tylko mój pierworodny, ale i najstarszy z 12 wnuków moich rodziców. Niewątpliwie primus inter pares… Zdarza się, że dziecko na szczególnej pozycji zyskuje szczególne względy. Niekoniecznie zasłużone – zazwyczaj na wyrost. Szczególnie po … Czytaj dalej
Szkoła, żarcie, szmatki i inne wydatki
W kilku wpisach o alimentach była mowa o sporach sądowych i radzie adwokatów dotyczącej zbierania kwitków za wydatki na dzieci. Cel jest co najmniej dwojaki: – główny opiekun ma udowodnić, jakie to wszystko kosztowne i że nie daje rady (to … Czytaj dalej
Jesteś lekiem na całe zło
Życie nie jest łatwe. Zwłaszcza życie człowieka, który jest wpisany do Krajowego Rejestru Dłużników, ma zajęte wynagrodzenie i konta bankowe, kilka spraw w sądach i nie widział swojego pierworodnego syna od ponad roku. Życie nie jest bajką. Ale… czy naprawdę? … Czytaj dalej
Moje i Twoje lubią nasze…
Swój dzisiejszy wpis zdecydowałam poświęcić historii mojej znajomej. Jest on pełen pozytywnego myślenia i daje nadzieję, że w życiu zawsze jest druga lepsza okazja, zwłaszcza gdy miłość nadchodzi we właściwym czasie. Mając 18 lat Maria wyszła za mąż. Jej mama … Czytaj dalej