Archiwum autora: Mateusz
Gdzie te chłopy!
Kilkadziesiąt lat temu Danuta Rinn brawurowo śpiewała tekst Jana Pietrzaka z tytułowym wezwaniem w refrenie. Wykonanie wspaniałe, sam tekst już mniej… To być może jedno z poważniejszych źródeł stereotypów o mężczyznach. Nie sam tekst, ale powielony w nim sposób myślenia, … Czytaj dalej
Słyszeć czy słuchać?
Wielu z nas słyszy wszystko. Umiemy nawet odpowiadać, powtórzyć, przekazać dalej… Często z tego powtarzania powstaje plotka. Plotka rzadko jest prawdziwa. Zawsze coś jest przekręcone… A kto pamięta zabawę w głuchy telefon? Jak rzadko wiadomość dochodziła niezmieniona?
Głodny sytego nie zrozumie…
Dziecko, które wychowuje się z jednym rodzicem, jest półsierotą. To słowo ma od zawsze głęboki ładunek emocjonalny. Niby mniej, niż sierota, ale takie całkiem normalne to ono nie jest. Jeżeli jeden rodzic nie żyje, łatwiej to zrozumieć. Śmierć to coś, … Czytaj dalej
Dwie lewe ręce
Przewróciłem się. Wywichnąłem bark. Mam korpus i prawą rękę w gipsie na trzy tygodnie. Nie mogę prowadzić pojazdów mechanicznych, nie dojadę sam do pracy… Tragedia! Taka była pierwsza myśl. Nie dojadę na debatę na UKSW. Będę wyłączony z wszelkiej aktywności … Czytaj dalej
Co czy jak? Droga czy cel?
Chciałbyś być bogaty? A będziesz pracować po 14 godzin dziennie? Na kiedy ma być skończony ten projekt? A jakie niedogodności możemy zaakceptować? Kochanie, skończyłeś już? A wiesz, z czym ja się tu muszę zmagać?
Jak się ma tyle spraw to się idzie samemu…
Zmarło małe dziecko. Aniołeczek. Niewinne, więcej może wskórać u Najwyższego. Rodzina pogrążona w bólu spotyka się nad trumienką. Zaczyna się litania: — Poproś Pana Boga, żeby dziadek wyzdrowiał. — I żeby mamusia odzyskała spokój.
Nie szukajmy winnych, pomóżmy niewinnym
Taki SMS zobaczyłem w telewizji w programie poświęconym refleksjom po tragedii kolejowej pod Szczekocinami. Nie wiem, czy nie za wcześnie na refleksje poboczne. Ale może? To wspaniała myśl, która w każdej sytuacji mogłaby być drogowskazem. Oczywiście, wymiar sprawiedliwości
Nie interesuj się szpiegostwem
W kręgach moich znajomych w młodości, kiedy ktoś zadał niedyskretne, czy nie na miejscu pytanie, nie mówiło się „odwal się”, nie mówiło się „a co ci do tego”. ale właśnie „nie interesuj się szpiegostwem”. To nie twoja sprawa, nie chcę … Czytaj dalej
Tak, nie, może…
Jak reagujemy na propozycje, na zmianę planów, na nowe pomysły? Czy nasza pierwsza reakcja zawsze oddaje nasze prawdziwe intencje? Jeżeli poznamy odruchowe reakcje naszych bliskich i partnerów, może łatwiej będzie nam się porozumieć?
Dobro czy interes
Od dawna fascynuje mnie pojęcie „dobro dziecka”. Proste, oczywiste, przejrzyste… każdy wie, o co chodzi. Dziecko jest najwyższym dobrem rodziców i społeczeństwa, więc każdy wie, jak o nie dbać. A już na pewno każdy rodzic, każdy specjalista do spraw dzieci, … Czytaj dalej
Na jakiej podstawie?
Kiedy czytamy artykuł w prasie, oglądamy program w telewizji, słuchamy wykładu czy wreszcie rozmawiamy ze znajomymi, dosyć rzadko poddajemy w wątpliwość metody dochodzenia do głoszonych przez naszych rozmówców tez. Nie zbyt często też poddajemy krytycznej analizie podstawy, na których my … Czytaj dalej
Stereotypy szkodzą słusznej sprawie
Wróciła na ekrany telewizji reklama, która doprowadza mnie do szału. Reklama międzynarodowej organizacji. I chyba wyprodukowana poza Polską. O co w niej chodzi?
Poprzyjmy prawdziwych psychologów…
Inny a nie winny
Czy wszyscy jesteśmy tacy sami? Czy żeby się porozumieć musimy być tacy sami? Czy ten, kto jest inny niż my, jest gorszy? W rodzinie często myślimy o tym samym, zabiegamy o to samo, a jednak wpadamy w konflikt. Gdybyśmy spróbowali … Czytaj dalej
Nie walczmy o pietruszkę
_KS_ siedział, jak zawsze ostatnio, przy komputerze. _DS_ z kolegą odśnieżali nasze podwórko. _JC_ była na zbiórce harcerskiej. _S1_ na zajęciach z szachów. _S2_, jak ostatnio zazwyczaj w weekendy (bo tak sobie wymyślił) u ojca. _DK_ załatwiała sprawy, coś porządkowała, … Czytaj dalej