Archiwa tagu: rodzice
Kobiety też mogą być rodzicami…
Właśnie znalazłem na Facebooku stronę TAK dla filmu o Marii Skłodowskiej-Curie. A na tej stronie zdjęcie plakatu, który wisi u kogoś w centralnym punkcie firmy. Zdjęcie Marii Skłodowskiej-Curie z komiksowym dymkiem:
Miłość jest najważniejsza!
Już widzę uśmiechy na Waszych twarzach, Drodzy Czytelnicy. Mieszanina politowania i życzliwej pobłażliwości. Facet odjechał, cóż to za truizmy i banały chce nam tu wstawiać. Nie jest łatwo pisać o miłości. Chyba że w serii Harlequina, gdzie wszystko jest proste. … Czytaj dalej
Rozmowa, której nigdy nie było
– Dziękuję, że przyszłaś. – Nie ma za co. W sumie już od dawna chciałam się z Tobą spotkać i szczerze porozmawiać o sprawach naszego dziecka. – Doceniam. Czyżby działo się coś złego? – Nie, nie. Wszystko w porządku. Zero … Czytaj dalej
Płeć jest najważniejsza!
Samiec twój wróg. Kopernik była kobietą. Liga broni, liga radzi, liga nigdy cię nie zdradzi… Baby to dziady. Baba za kierownicą. Kobieta mnie bije… Jestem facetem, nie będę odkurzał. Jestem kobietą, nie będę wymieniać żarówek. Stereotypy dotyczące płci są szczególnie … Czytaj dalej
Rodzice są najważniejsi!
Co myślimy, kiedy próbujemy w jakiś sposób opisać siebie samych? Jestem mężczyzną, informatykiem, partnerem w związku, dobrym kierowcą, nieźle gram na gitarze, jestem dobrym kolegą, uczciwym pracownikiem, życzliwym klientem, wiernym widzem, dociekliwym wyborcą, zawiedzionym byłym mężem… Dużo mógłbym jeszcze pisać. … Czytaj dalej
Dzieci są najważniejsze!
W życiu ciągle musimy wybierać. Nie można mieć wszystkiego, coś za coś, zasoby są z założenia ograniczone. Różnie to tłumaczymy, ale ważniejsze od tłumaczeń jest, czym się kierujemy w swoich wyborach. Czy realizujemy swoje pasje, swoje poczucie sprawiedliwości, szukamy w … Czytaj dalej
Mamo, Tato – macie rację! Najfajniejsze są mediacje!
Kochana Mamo, Kochany Tato, Postanowiłem do Was napisać, może tak w końcu do Was dotrę. Czuję, że muszę Wam pomóc, bo się chyba pogubiliście. Tak się zapiekliście w żalu, pretensjach i złości, że już chyba nie pamiętacie, jak się to … Czytaj dalej
Rodzice równo ważą
Pośród różnych argumentów w dyskusjach przewija się jeden, który budzi moją szczególną odrazę poprzez swoją niesprawiedliwość. Jest częścią większej całości, którą można określić mianem mentalnego wzruszenia ramionami skwitowanego owym cynicznym „Macie, na co zasłużyliście. Tak to jest – matka się … Czytaj dalej
Nowy związek, czyje dzieci?
Kiedy zapada decyzja o tworzeniu nowego związku (bardziej czy mniej formalnego) najczęściej pojawia się temat statusu dzieci w tym związku. Praktyka to konstrukcja związku o strukturze – para dorosłych, dzieci partnerki z dorobku wcześniejszego, dzieci wspólne zrodzone w nowym związku … Czytaj dalej
„Synku, ludzie z gruntu są źli”
…jak powiedział pewien ludożerca do potomka, przestrzegając go przed spożywaniem zwłok wykopanych na cmentarzu. To jest oczywiście nieprawda. Nauka się ciągle spiera o znaczenie poszczególnych składowych kształtujących osobowość człowieka, ale nie będę odkrywczy, broniąc tezy, że stanowimy mieszankę składników genetycznych,
Zakopać wojenny topór!
Szanowne Panie i Szanowni Panowie! Walka o pokój staje się coraz bardziej krwawa… Zaczynamy dzielić się na obozy, zagrzewać do walki, wskazywać wroga, wypuszczać harcowników. Niedługo mogą się pojawić pierwsze ofiary, a potem pewnie ruszy zmasowana ofensywa. I… wszyscy przegramy. … Czytaj dalej
Czy samotna matka to dobry rodzic?
Chciałbym, aby żadna z pań nie brała tego wpisu do siebie, przynajmniej zanim doczyta do końca. Wiem, że w moim przypadku to zwykle wyzwanie z uwagi na długość tekstu, ale proszę o podjęcie go, zanim się oburzycie. Potem oczywiście można … Czytaj dalej
Od teorii do praktyki – część 2
Obiecany dalszy ciąg przemyśleń z wczoraj. Zaznaczam (baaardzo optymistycznie), że punkty 2/ i 3/ być może będą zbędne, ale też trzeba je uregulować, gdy 1/ będzie niemożliwy bądź trudny w realizacji. 2/ tzw. kontakty I dziś jest tak, że kodeks uznaje i … Czytaj dalej
Od teorii do praktyki, czyli ruszmy z posad bryłę… prawa
Z gąszczu wątków poruszanych na blogu chciałbym dziś wyłuskać najważniejsze. Bo w ramach szerokich dyskusji, coraz bardziej nie na temat, powoli trudno zrozumieć, o co nam w ogóle chodzi. Jak w tłumaczeniu piosenki: „Coraz trudniej dostrzec światełko w tunelu, Spod … Czytaj dalej
Gdzie jesteśmy? Dokąd zmierzamy?
W wielu ostatnich postach spoglądaliśmy za siebie. Szukaliśmy przyczyn zjawisk w perspektywie dziejów, często wręcz praprzyczyn w pradziejach. Zdiagnozowanie powodów i znalezienie źródła różnych procesów jest ważne. Jednak po ustaleniu w miarę spójnego obrazu pora na wnioski i spojrzenie do … Czytaj dalej