Zamorskie terytoria

Mieszkam w niewielkiej wsi w zamorskich terytoriach mojej gminy. Nie mamy połączenia z resztą gminy, a do urzędu musimy dojeżdżać przez inny powiat. Działa to trochę jak obwód kaliningradzki w Rosji. Jak ktoś jest nowy, to się dziwi. Nie ma wiele komplikacji. W zasadzie jedyna, to adres. Nasza poczta jest w innym powiecie. Przy adresowaniu trzeba napisać ulicę z numerem, miejscowość, kod pocztowy i nazwę poczty. W szkole podstawowej każdy uczeń to umie. Uczeń tak, ale

_PM_ postanowiła mnie zaatakować w sądzie. Po raz kolejny. Tym razem chce mi ograniczyć „władzę rodzicielską” tak, żeby nie musieć się ze mną konsultować w ważnych dla dzieci decyzjach. To zabawne, bo zazwyczaj właśnie te najważniejsze decyzje są przez sądy wskazywane jako jedyne, gdzie rodzice muszą współdziałać. Ale nie o tym chciałem pisać… _PPPM_ przygotowała wniosek. Złożyła w sądzie. I zaczęła się urzędnicza kołomyja. Zlecenie badania kuratora. Pismo odesłane do innego sądu rejonowego. Tam wyjaśnianie, że nie istnieje podany adres. Pismo wraca. Tutaj kontakt z Urzędem Miejskim. I kolejna służbowa notatka wyjaśniająca, że nie ma takiego adresu, jak ten podany, ale ulica o takiej nazwie występuje w sąsiednim powiecie i sąsiedniej gminie, choć w rejonie tej samej poczty.

Przeglądając akta zacząłem się zastanawiać, o co właściwie chodzi. Przecież wielokrotnie pisałem listy do _PM_ i do _PPPM_, podając adres nadawcy. _PPPM_ pisała również do mnie wielokrotnie. Toczy się między nami kilka spraw w sądzie. W każdym piśmie i dokumencie podaję mój pełny adres. We wszystkich aktach jest on podany w formie pełnej. A jednak za pieniądze podatników kilku urzędników przez kilkanaście dni szukało adresu. Dlaczego?

Ja widzę dwa wytłumaczenia:

  1. Miasto, w którym jest poczta jest jedną z najmodniejszych i elitarnych miejscowości w okolicach stolicy. Napisać, że ktoś tam mieszka, to pokazać, że zapewne jest bardzo bogaty. Dom _DK_ przeniesiony tam podwoiłby swoją wartość. A przeniesiony z działką prawdopodobnie poczworzył. To taka próba rzucenia na mnie oskarżenia w stylu lat 50-tych zeszłego wieku.
  2. Panie nie umieją poprawnie przepisać adresu.

Chciałbym znaleźć jakieś lepsze wytłumaczenie. Pomożecie?

GD Star Rating
loading...
Ten wpis został opublikowany w kategorii sądy, urzędy, instytucje, wspomnienia z sądu, relacje między rodzicami i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 Responses to Zamorskie terytoria

Dodaj komentarz