Sens życia – ciekawy temat, do którego nieraz wracam codziennie, a najbardziej w rozmowach z dziećmi. Chciałabym im przekazać to, o czym ludzie najprawdopodobniej jeszcze w czasach starożytnych rozmawiali. W czym właściwie możemy znaleźć sens życia? Jest na pewno ponad tysiąc odpowiedzi na to niby łatwe pytanie. Czasem możemy odpowiedzieć bardziej dokładnie, a czasem się okazuje, że takiej dokładnej odpowiedzi nie ma. Może zacznijmy od tego – co to jest życie i czego chcielibyśmy od niego. Niektórzy z pewnością chcieliby mieć wszystko, natomiast innym wystarcza bardzo mało. Przecież człowiek przychodzi na świat nagi, a po śmierci tez nie potrafi zabrać ze sobą nic.
Według mnie Życie jest prawdziwe, gdy potrafisz zauważyć krople deszczu na szybie, popatrzeć na piękne malowidła mrozu w zimie, złote liście na drzewach jesienią, gdy umiesz zachwycić się pięknym wschodem lub zachodem słońca, gdy patrzysz marząc na gwiazdy i księżyc, gdy słyszysz śpiew ptaków i słowa szeptane wiatrem.
Życie jest prawdziwe, gdy zasypiasz obok ukochanej osoby, możesz pogłaskać po główce ukochane dziecko, które śpi albo się bawi. Gdy popatrzysz na uśmiech swoich rodziców, kiedy przekonujesz ich, że już nie jesteś dzieckiem, gdy przez skype’a potrafisz porozmawiać z rodziną, która jest daleko od kraju.
Życie pomaga nam rosnąć w sensie duchowym, pomaga się rozwijać.
Życia nie potrafimy łatwo określić słowami – łatwiej jest je poczuć. Musimy po prostu wierzyć swoim uczuciom – nigdy nas nie zawiodą. Uczucie – to siła, moc, wiara we własne możliwości. Życie jest niemożliwie bez uczuć – zupełnie straciłoby swój sens i blask.
To właśnie chciałabym przekazać o życiu, które powinniśmy pisać przez duże ‘Ż’.
loading...