Archiwum kategorii: opieka równoważna
Realne marzenie czy mrzonka?
Zastanawiając się nad pytaniem Mateusza zadanym we wpisie o wodzie i młynie, zadałem sobie kilka kluczowych pytań. Czy już udało nam się naszą pisaniną i działaniami pozablogowymi cokolwiek osiągnąć? Co w ogóle osiągnąć chcemy? Czy mamy jasną spójną wizję celu? … Czytaj dalej
Czy dziecku potrzebny jest ojciec?
Już widzę, czytelniku, jak wzruszasz ramionami. Głupie pytanie. Odpowiedź może być różna. „Pewnie, że potrzebny” powiedzą ojcowie. „Nie ma z niego pożytku, a po rozwodzie tylko same kłopoty” obruszy się niejedna
Opieka równoważna – kwestia czasu
Jak w większości ludzkich spraw, również przy organizacji sposobu opieki nad dziećmi po rozstaniu rodziców, kluczowy jest czas. Co moim zdaniem należy mieć na uwadze, a czego nasi decydenci i szacowne wysokie sądy zdają się nie dostrzegać? Należy takie sprawy … Czytaj dalej
Opieka naprzemienna tylko pod warunkiem porozumienia
Od kilku lat prawo pozwala na opiekę naprzemienną (nazwa potoczna) pod warunkiem że rozstający się rodzice uzgodnią i podpiszą dokument nazywany potocznie „planem wychowawczym” a ponadto w ocenie sądu dają rękojmię zgodnego wykonywania zawartego porozumienia. Wówczas sąd wyrazi zgodę na … Czytaj dalej
Opieka równoważna – dwa domy
Częstym argumentem przeciwko opiece równoważnej jest ten o stabilizacji, tak potrzebnej dziecku do prawidłowego rozwoju. Każde dziecko ma mieć swój jeden kąt, do którego wraca i w którym czuje się dobrze, który jest jego domem i azylem. Dość ciężko przyjąć mi … Czytaj dalej
Opieka równoważna – wprowadzenie
Postanowiłem wziąć na skromny mój warsztacik sprawę opieki równoważnej. Określamy ją jako jeden ze strategicznych celów naszego, tj. ojcowskiego, środowiska. Zacznę od nazwy – uważam, że określenie „równoważna”, choć nie pozbawione wad, najlepiej oddaje to, o co w tym wszystkim … Czytaj dalej
Skąd się biorą dzieci, czyli o dzietności i bocianach a zwłaszcza o statystyce…
W czasie studiów najbardziej lubiłem chyba wprowadzenie do statystyki. Zazwyczaj dzieje się tak dzięki prowadzącemu. Nigdy nie zapomnę, jak tłumaczył różne możliwe związki między obserwowanymi zjawiskami. W Polsce najwięcej dzieci w rodzinie rodzi się w jej północno-wschodnich regionach. Są to … Czytaj dalej
Rodzic w kwadratowym kole… czyli walka ustawy z alienacją
Za sprawą historii z Gdańska odżywa dyskusja nt. oddzielenia rodzica od dziecka. Pozwolę tu sobie na taką gorzką refleksję. Kolejny raz mam wrażenie, że dopóki brak kontaktów z dzieckiem dotyczy mężczyzny jest jakoś w opinii mediów i sporej części społeczeństwa … Czytaj dalej
12 gniewnych ludzi
Pamiętacie ten film? To teraz zamknijcie oczy. Jeden był przeciw. Prawie jak my wszyscy tutaj. Jeden przekonał pozostałych. Wyobraźcie sobie, że jak otwieracie oczy następnego dnia o 9 rano
Pozytywnie o alimentach
Dla ojców biorących udział w życiu swoich dzieci alimenty są często czymś niezrozumiałym, wysoce niesprawiedliwym i dziwnym. Nieco inaczej patrzymy na nie w przypadku rodziców zaniedbujących, nie wykazujących zainteresowania. Wtedy niech chociaż tymi pieniędzmi przysłużą się dziecku. Natomiast niezależnie od … Czytaj dalej
Bajka o królu i lustrze
Nie tak znów dawno temu w niezbyt odległej krainie żył sobie mądry i sprawiedliwy król. Jego ulubionym meblem w pałacu było wielkie lustro umieszczone w sali tronowej. Nowego majordomusa zdziwiło, że zwierciadło stoi odwrócone do ściany i nikt się w … Czytaj dalej
Czy można zmierzyć determinację?
Człowiek, chcąc nie chcąc, dokonuje czasem porównań. Mnie do porównań czasem wręcz zmuszają okoliczności. Wielekroć spotykałem się z zarzutem, że moje “kontakty” (znów to przyprawiające o dreszcze słowo) z PiJS to pasmo przyjemności, tymczasem los samotnej matki to niemal katorżnicza harówka, … Czytaj dalej
Syntetyzujmy!
Dwa i pól miesiąca temu pisałem we wpisie Zakopać wojenny topór! o tezie, antytezie i syntezie. Ale dzisiaj znowu do tego wracam. Usłyszałem o facecie, który wygrał w sądzie rodzinnym. Udało mu się zabrać matce dziecko! Powinniśmy się cieszyć….
Trzeba marzyć
Już ponad tydzień temu Jerzy napisał Mądry Ojciec przed szkodą! Spodobał mi się pomysł, który przedstawił. Wywiązała się dyskusja. Nie będę przytaczał całej dyskusji, bo każdy może przeczytać. Ale w pewnym momencie przedstawiłem na szybko swoją wizję idealnego podejścia do … Czytaj dalej
Duży dziennik o dzieciach, ojcach i Akcji 207
Koordynowana przez nas Akcja 207 zatacza coraz szersze kręgi. Przekroczyła wczoraj, dzięki promocji uczestników i sympatyków sprawy dziecięcej, 600 popierających na Facebooku. Ponadto w sobotnim magazynie Dziennika Polskiego ukazał się artykuł z nią związany. Z tego miejsca chciałbym podziękować pani … Czytaj dalej