Archiwum kategorii: alimenty
Gdyby wędka była lepsza to i rybka byłaby fajniejsza
Często w trakcie różnych rozpraw sądowych, rodzinnych spotkań lub nasiadówek ze znajomymi strona dążąca do dominacji lub zniszczenia drugiej strony stara się przekonać wszystkich wkoło z jakim dnem przyszło się jej związać. Urabianie opinii o kimś bywa tak nachalne
Pozytywnie o alimentach
Dla ojców biorących udział w życiu swoich dzieci alimenty są często czymś niezrozumiałym, wysoce niesprawiedliwym i dziwnym. Nieco inaczej patrzymy na nie w przypadku rodziców zaniedbujących, nie wykazujących zainteresowania. Wtedy niech chociaż tymi pieniędzmi przysłużą się dziecku. Natomiast niezależnie od … Czytaj dalej
O elastyczności ponownie
Pierwszy wpis Olgierda na no co ty Tato miał tytuł Nierozciągliwa elastyczność. Temat elastyczności powrócił do mnie niespodziewanie w efekcie przedziwnych machinacji _PM_, które zostały zaklepane przez biegłych (czy może należałoby powiedzieć biegłe) z RODK. Aktualnie stawia mi się zarzuty
Średnia, mediana, aspiracje, zdrowie…
Pewien wybitny socjolog stwierdził kiedyś, w oparciu o przeprowadzone dogłębne badania, że żeby społeczeństwo było zdrowe, wszyscy powinni zarabiać co najmniej dwie średnie krajowe. Ponieważ matematyka dopiero wraca na maturę, nie wszyscy muszą zrozumieć absurd tego stwierdzenia. Nieważne. Ważne, że … Czytaj dalej
Okiem emigranta – państwo chroni rodzinę
Od czasu do czasu miewam kontakty z krajem. To, co słyszę z oddali, nie nastraja mnie optymistycznie do powrotu w rodzinne strony. Wydaje mi się nawet, że idzie na gorsze i nie wiem, kiedy doczekam momentu ucałowania polskiej ziemi. Moja … Czytaj dalej
Bajka o królu i lustrze
Nie tak znów dawno temu w niezbyt odległej krainie żył sobie mądry i sprawiedliwy król. Jego ulubionym meblem w pałacu było wielkie lustro umieszczone w sali tronowej. Nowego majordomusa zdziwiło, że zwierciadło stoi odwrócone do ściany i nikt się w … Czytaj dalej
Pewność czy zaufanie
Wielu z nas, Tatów zabiegających o swoje dzieci, ma przekonanie graniczące z pewnością, co powinni zrobić, żeby spędzać większość czasu ze swoimi dziećmi. W jednym przypadku wystarczyłoby płacić więcej matce dzieci
Czy kara musi uwzględniać możliwości skazanego?
Nie wiem, jak to się dzieje. W telewizji oglądam głównie programy dla dzieci. Ale jak przełączę na jakiś kanał z informacjami, to zawsze wpadnie mi w ucho coś ciekawego. Nie wiem, czy to wina moja, czy telewizji. Dzisiaj usłyszałem, jak … Czytaj dalej
Bo mam, a ona nie ma, a dziecko ma mieć…
Żyję z dala od kraju i coraz trudniej mi zrozumieć tok myślenia, który w mojej ojczyźnie zdaje się nadal dominować. Ostatnio odbyłem rozmowę z krajem. Rozmówca twierdził, że skoro mieszkam zagranicą, pracuję i zarabiam, to powinienem więcej płacić matce mojego … Czytaj dalej
Notka w Rzepie – alimenty a rzetelność dziennikarska
Ostatnio przy okazji Akcji 207 informujemy Państwa o kontaktach z mediami. Nie zawsze jest różowo, niekiedy nasze potrzeby się nie spotykają, ale rozmowy zwykle przebiegają w atmosferze szacunku, są próbami zrozumienia, niekiedy nawet następuje rewizja poglądów. Niestety – poza dziennikarstwem … Czytaj dalej
Kierowca bombowca
Każdy, kto ma prawo jazdy, zna podstawową regułę, wałkowaną na zajęciach przez każdego instruktora. Zasadę ograniczonego zaufania. Mówi ona, że nie należy zakładać, że inni kierujący zawsze przestrzegają przepisów i trzeba zawsze być czujnym. Mówi o innych kierowcach ale nie … Czytaj dalej
Najpierw pomyśl o sobie
Kiedyś zdarzało mi się dosyć często latać samolotami. Na początku każdego lotu pasażerowie muszą wysłuchać instrukcji na wypadek nieprzewidzianych sytuacji awaryjnych. W szczególności są informowani, że w razie dekompresji kabiny zostaną opuszczone maski tlenowe. I że osoby podróżujące z dziećmi
Równouprawnienie w powiecie… będąc młodą pedagog na rubieży.
Na dzień otwarty zapowiedziała się pani T. Ponieważ było to dosyć rzadkie wydarzenie, znajoma (wiejski pedagog na rubieży) przygotowała się skrupulatnie. Było o czym mówić bo generalnie trójka T od jakiegoś czasu trzęsła całą szkołą sprawiając ciągle kłopoty. Młodszy nie … Czytaj dalej
Ostatni polityczni emigranci
Istnieje dość duża grupa Polaków, którzy niewiele się różnią od politycznej emigracji lat 60-tych oraz 80-tych. To emigranci opuszczający Polskę z powodów ciągnących się konfliktów rodzinnych. Nie jest to zresztą zjawisko nadzwyczajne w Europie – na przykład obywatele UK przenoszą się … Czytaj dalej
Nie jestem godzien…
Mam taki smutny rytuał. Matka mojego syna porwała go z jego domu kiedy miał 6 miesięcy i wywiozła do Polski. Argumenty jakimi się posłużyła aby dokonać swojego czynu były co najmniej śmieszne ale… Od czasu kiedy mój syn nie mieszka … Czytaj dalej