Archiwa tagu: rodzina
Jak kochasz, to poczekaj
Niedawno odpaliłem starą płytę Sinatry. W jednym z utworów ów wielki artysta wyśpiewywał peany na cześć małżeństwa. Dość urocze frazy typu “Love and marriage go together like a horse and carriage. So remember, brother, you can’t have one without the … Czytaj dalej
Ubłagać statystyki
Jakiś czas temu stała się rzecz niewiarygodna. Moi przyjaciele (para różnopłciowa) poprosili mnie o zostanie świadkiem wejścia przez nich w związek małżeński. Doniosła to chwila, jestem zaszczycony i w ogóle. Ale że też poprosili mnie, którego doświadczenia i poglądy skłaniają … Czytaj dalej
Jajo czy kura?
Dyskusja po kontrowersyjnym wpisie “Mars czy Bounty” rozwinęła się w wielu kierunkach. Andrzej wyróżnił najważniejszy. Dziękuję. Moją uwagę przykuło troszkę co innego, delikatny wątek poboczny. Nazywanie go delikatnym jest ukłonem w stronę kobiecości szczególnej uczestniczki. Wiecie, której? Tej, która … Czytaj dalej
Wstępnie o wartościach
Słowo droższe pieniędzy… Skoro obiecałem, że o wartościach będzie, muszę się wywiązać. Pomyślałem, że poczekam na jakąś bardziej osobistą okazję, no i masz! Mam urodziny, więc zrobię sobie prezent i zacznę o moim systemie wartości. Mniejsza o słownikowe definicje. Podam … Czytaj dalej
Kobiety są z Marsa, a mężczyźni ze Snickersa?
Rodzicielstwo jest wspólną sprawą kobiet i mężczyzn. W każdym podręczniku wychowania znajdujemy wskazówki podkreślające rolę współpracy i tzw. “wspólnego frontu” mamy i taty (rozumiem, że z dzieckiem toczy się jakąś “wojnę”?). Różnie to wygląda w rodzinach pełnych, rzadko mamy sytuację … Czytaj dalej
Wolność, równość, rodzicielstwo!
Dwoje ludzi się zakochuje. Imponują sobie, śmieją się razem, kultywują wspólne zainteresowania, czują się ze sobą świetnie. Po jakimś czasie postanawiają – w większości przypadków całkowicie dobrowolnie – związać swoje losy formalnym węzłem. Zwykle jakiś czas później okazuje się, że … Czytaj dalej