Sosnowieckie wydarzenia

W Sosnowcu niewątpliwie wydarzyła się tragedia. Kto poza matką usłyszy zarzuty (jeśli w ogóle ktoś inny także usłyszy) to dowiemy się z mediów. Nie chcę tu roztrząsać winni – niewinni, celowe – przypadkowe, bo nie wiem jak było. Chcę zwrócić uwagę na inny aspekt. Każdy widział wielkie zaangażowanie obcych ludzi, całe rzesze głównie młodych dziewcząt i chłopców, pełne empatii wypowiedzi starszych połączone z wyrazami współczucia… Do kogo było to kierowane? Do całkiem obcej, młodej dziewczyny – matki. Ani razu nie słyszałem współczucia kierowanego do ojca czy choćby nawet w formie wspólnej – „do rodziców”… To również jego córka „zaginęła” a potem okazała się niestety martwa…

Czy te rzesze młodych ludzi, którzy bardzo zaangażowali się w poszukiwania, ci chłopcy, to zły materiał na ojców? Ilu z nich przejdzie w przyszłości tę poniżającą drogę marginalizacji jego jako ojca podczas konfliktów z przyszłą (może już obecną) żoną…?

GD Star Rating
loading...
Ten wpis został opublikowany w kategorii ojcowie i dzieci, być ojcem, dyskryminacja, opieka nad dziećmi. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

29 Responses to Sosnowieckie wydarzenia

Dodaj komentarz