Dlaczego czasem trzeba coś ukrywać?

Jakiś czas temu napisałem wpis Nie interesuj się szpiegostwem, w którym deklarowałem pełną otwartość. I zalecałem ją zamiast ukrywania się, patrzenia cały czas za siebie, ważenia każdego słowa. Zakończyłem stwierdzeniem:

Może lepiej nie mieć nic do ukrycia, niż się zabezpieczać?

Co do zasady zgadzam się w całości z tym stwierdzeniem. Jak to mówią prawnicy – w całej rozciągłości popieram swój wniosek.

Jednak po głębszej i dłuższej refleksji muszę dodać pewne zastrzeżenie. Trzeba mówić prawdę. Ale nie zawsze całą prawdę. Już kilka razy powiedzenie prawdy obróciło się nie tylko przeciwko mnie (to drobiazg) ale i przeciwko moim dzieciom. Wystarczyło, że powiedziałem, co moje dzieci lubią robić z _DK_ i już za chwilę tego nie lubiły robić. Wystarczyło, że powiedziałem, w jaki sposób lubimy z dziećmi spędzać czas, a za chwilę dostawały konkurencyjne atrakcje, które przebijały to, co robiły z nami.

To jest powód, dla którego bardzo ostrożnie opowiadam – nawet w sądzie – opowiadam o tym, co robimy z dziećmi. Mimo, że sprawy ich dotyczą, nie chcę, żeby stały się amunicją w sporach rodziców. I po co odbierać im wspólne radości?

GD Star Rating
loading...
Dlaczego czasem trzeba coś ukrywać?, 4.0 out of 5 based on 1 rating
Ten wpis został opublikowany w kategorii nowe życie, rozstanie, być ojcem, relacje między rodzicami, być matką, mężczyźni i kobiety, przemoc, alienacja rodzicielska, zespół alienacji rodzicielskiej, PA i PAS. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 Responses to Dlaczego czasem trzeba coś ukrywać?

Dodaj komentarz