Ile kosztuje odchowanie dziecka

Pisząc wczorajszy wpis jednym okiem oglądałem TVN24. Był materiał na temat polityki prorodzinnej, a właściwie jej braku, za kolejnych rządów w III RP. W pewnym momencie podano informację – podał ją jakiś specjalista, nie polityk – że wychowanie dziecka od początku do pełnoletniości kosztuje jakieś 180 tysięcy złotych. Czyli około 10 tysięcy rocznie. Czyli nieco ponad 800 złotych miesięcznie. Czyli około 400 zł na rodzica miesięcznie, jeżeli mają podobne dochody…

Ja wiem, każdy chciałby dla swoich dzieci więcej. Ale… czy to więcej zawsze znaczy lepiej?Jeżeli jest egzekwowane z całą surowością od rodzica mimo braku środków? Jeżeli doprowadza tego rodzica do bankructwa, bezrobocia, utraty majątku… Historia zna takie przypadki nawet wśród znanych postaci, że ktoś bogacił się lub zdobywał pozycję kosztem i krzywdą krewnego. Dochodziło nawet do zabójstw w rodzinie na tym tle. Ojcobójca, bratobójca, synobójca itp. itd. to określenia pochodzące z takich właśnie sytuacji. Tylko czy to jest to, co chcemy przekazać naszym dzieciom? Czy dla matki jest sukcesem wychowawczym, jak nauczy dziecko, że trzeba wykorzystać bliskich, żeby mieć na zaspokojenie własnych zachcianek? Czy to jest ten wzorzec, który matka chciałaby zaszczepić dziecku?

Nie sądzę. Może czasami po prostu brakuje orientacji w otaczającej nas rzeczywistości, punktu odniesienia, zaufania do byłego partnera oraz zwykłej wyobraźni? Tylko czy brak świadomości matki coś zmienia dla dziecka i dla jego ojca?