Czy mężczyzna to tyran? A może skryta ofiara…

O przemocy mężczyzn słyszymy często. Przemoc fizyczna często jest widoczna i słyszalna, a jeśli dotyczy celebrytów, to jest niezłym kąskiem dla prasy bulwarowej. Przemoc psychiczna jest bardziej skryta jednak nie mniej bolesna zgodnie z zasadą, że słowa ranią bardziej niż czyny. Niestety, świadkami takich działań są również dzieci.

Czy tylko mężczyźni są tymi złymi? A kobiety, matki? Pomimo mniejszej siły fizycznej w tym względzie, wbrew pozorom, niewiele ustępują mężczyznom. Damska przemoc psychiczna to prawdziwy i bardzo bolesny oręż często wykorzystywany nawet w odniesieniu do mężczyzny jako ojca (67%) co potwierdza Raport RODK. Dlaczego o tej damskiej przemocy tak rzadko słyszymy? Bo damska przemoc fizyczna jest dla mężczyzn wstydliwa, a przemoc psychiczna zdecydowanie trudniejsza do przedstawienia, a zwłaszcza udowodnienia. Poza tym komu o takiej przemocy można powiedzieć i w jakim celu? Najczęściej podczas otwartego konfliktu, głównie w sądzie. Jak to skutecznie przedstawić, skoro mężczyzna opowiada kobiecie (sędzi) o przemocy innej kobiety (żony) kiedy to pierwsza z nich (sędzia) ma własny punkt widzenia na facetów? W końcu często zmaga się z własnym facetem w różnych sytuacjach.

Gdzie tu jest dziecko? Dziecko jest biernym świadkiem tej sytuacji, bezradnym i zagubionym. Małe nie rozumie przemocy psychicznej matki wobec ojca. Starsze czuje coś niedobrego, ale nie potrafi zaradzić. Wróci do tematu gdy jeszcze podrośnie i samo zapyta. Kogo zapyta, jaką dostanie odpowiedź…. Sami sobie dopowiedzcie.

Trochę prywaty – sam miałem stawiane zarzuty o fizyczną i psychiczną przemoc. Nawet przyjaciółka ex zeznawała, jakoby jakieś siniaki widziała (ciekawe że inni tego nie widzieli). Podobno były nawet interwencje policji (nie ma niebieskiej karty). Na zgłaszaną przeze mnie przemoc psychiczną również wobec mnie, choć głównie wobec dziecka (a związaną ze mną – to jest wobec naszej więzi) żadna instytucja odpowiedzialna za „dobro dziecka” (sąd, RODK) nie reagowały.

Zapraszam do zapoznania się z artykułem Ryszardy Sochy z tygodnika Polityka – Ostre obcasy.