Skandal w łódzkim RODK

Ten wpis będzie osobistą wycieczką do niszczycielskich praktyk „diagnostów” i „specjalistów” z łódzkiego RODK, a dokładnie pani Eweliny i pani Aleksandry – autorek opinii, której fragment cytowany poniżej o mało nie zniszczył 3 ludzkich żyć…

W toku badania małoletnia (imię) wykonała trzy rysunki – jeden swobodny sporządzony w poczekalni ośrodka w obecności matki i starszej siostry (imię-nota bene pomylone przez autorki opinii), bez udziału i kontroli psychologa, oraz dwa tematyczne – Test Drzewa wg Kocha’a i Rysunek Rodziny. Rysunek sporządzony w poczekalni zawierał treści o symbolice seksualnej. Przedstawiona na nim postać ojca zawiera element falliczny, którego kształt i umiejscowienie sugeruje jego interpretację jako penisa, przy czym dziewczynka twierdzi, że jest to cyt. „kwiatek na koszuli taty”. Druga postać to (imię autorki rysunku – lat prawie 3,5), która cyt. „wkłada rękę do dziupli drzewa by zobaczyć czy jest tam jakieś zwierzątko”. Również sposób wykonania Rysunku Drzewa, tworzonego już w obecności i pod kontrolą psychologa, ma wyraźnie falliczny charakter. (…) biorąc pod uwagę treść drugiego rysunku (rysunek drzewa) również w połączeniu z projekcyjnymi wypowiedziami małoletniej (zapewne panie miały na myśli projekcyjną wypowiedź 3-latki o dziupli i zwierzątku – przyp. Michał), kwestia reminiscencji dziewczynki treści o charakterze seksualnym wymaga dalszej pogłębionej diagnozy (podkreślenie w oryginale – przyp. Michał). W tym kontekście uważnej obserwacji i kontroli wymagają również jej relacje z ojcem (…).

Na szczęście zdarzyło się tak, że zanim doszło do rozprawy, na której tata domagał się ustalenia utrudnianych od ponad roku kontaktów z córkami, tekst powyższy wpadł w ręce Stowarzyszenia STOP MANIPULACJI, dzięki Łódzkiemu Oddziałowi FOPD Kamaka.

Cieszę się bardzo, że Sąd Rejonowy w Łodzi zapoznał się ze skanem uwag do opinii biegłych posługujących się zdyskredytowaną i skompromitowaną metodą pseudopoznawczą, jaką jest test Kocha, którego na poważnie nie biorą już od dawna ani wykładowcy akademiccy, ani nawet absolwenci czy studenci psychologii, no może za wyjątkiem wskazanych powyżej.

Być może pani Ewelina i pani Aleksandra nie zdają sobie sprawy z tego, co zrobiły, więc jeśli kiedykolwiek dotrą tutaj w swoim rozdmuchanym ego, aby przeczytać to, co właśnie napisałem, informuję, że matka dzieci stwierdziła, że po zapoznaniu się z opinią w ogóle nie chce aby dzieci kontaktowały się z ojcem i również sprzeciwiała się zabezpieczeniu tych kontaktów nawet w ośrodku KOPD pod opieką i nadzorem psychologa.

Nienawiść ludzka i nieodpowiedzialność w połączeniu z niedouczeniem stanowi katastrofalną mieszankę, która może zabić niejedną więź, o czym warto pamiętać zanim z kwiatka narysowanego przez 3-latkę zrobi się penisa, a z grzebania w dziupli molestowanie. Sugeruję aby panie zawiesić w czynnościach służbowych i skierować na terapie, aby może przestały widzieć “projekcje dzieci” przez pryzmat własnych potrzeb, lęków, bądź urojeń.

Poniżej cytat z opinii dr Barbary Gujskiej ze Stowarzyszenia STOP MANIPULACJI:

GD Star Rating
loading...
Skandal w łódzkim RODK, 4.3 out of 5 based on 8 ratings
Ten wpis został opublikowany w kategorii prawa rodzicielskie, opieka nad dziećmi, zaglądamy do RODK, decyzje w ważnych sprawach dzieci, sądy, urzędy, instytucje, relacje między rodzicami, prawo i praktyka, psycholodzy, psychiatrzy, badania, organizacje i ruchy, prawa dziecka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

42 Responses to Skandal w łódzkim RODK

Dodaj komentarz