Trybunał Sprawiedliwości UE – koniec dyskryminacji mężczyzn

No i znowu wracając z pracy słuchałem radia… Tym razem moją uwagę zwróciła wiadomość w serwisie informacyjnym. Trybunał Sprawiedliwości UE zadecydował, że już za rok składki za obowiązkowe ubezpieczenia pojazdów nie mogą być inne dla mężczyzn niż dla kobiet. Ma to być wyrazem dyskryminacji mężczyzn… Pracowałem trochę w ubezpieczeniach i wiem co to aktuariusz, ocena ryzyka itp. itd. Z drugiej strony nie chcę dyskutować z wyrokiem sądu – i to tak ważnego sądu. Zresztą, nie o ubezpieczeniach chcę tu pisać.

Jak to się stało, że do Trybunału Sprawiedliwości UE nie dotarła żadna sprawa o dyskryminację mężczyzn w sprawach rodzinnych w Polsce? No bo przecież nie wątpię, że gdyby dotarł, to szybciutko wszystkie nasze problemy zostałyby rozwiązane. Chciałoby się przywołać tytuł mojego wpisu sprzed kilku tygodni – Panowie, co z Wami? Ważniejsza jest wysokość stawki za ubezpieczenie samochodu, niż dobro dziecka? A może nie ma żadnej dyskryminacji? Może my po prostu tak sobie tutaj narzekamy, ale nie jesteśmy w stanie nic wykazać czy udowodnić, bo tak naprawdę jesteśmy traktowani równo i sprawiedliwie?

Przyjrzyjmy się dokładniej, jak to jest. Wszystko jest w porządku? Nie chce się nam walczyć o nasze dzieci? Czy może nie umiemy się zmobilizować, dogadać, porozumieć… Koniec z tym. Wszystkie ręce na pokład i… DO ROBOTY!