Korzyści z przemocy

Może wydaje się to trochę przewrotne, ale opłaca się stać ofiarą przemocy w obecnych czasach. Przemoc obecnie stała się tak nośnym i przydatnym hasłem, że warto w nią zainwestować. Tak jak chory często odnosi korzyści z tego że jest chory. W końcu znajdzie się w centrum zainteresowania, ktoś będzie się nim zaopiekuje, nie stawiając warunków, będzie mu pomagać i wspierać. Te uczucia w stosunku do chorego, który chce być chory mogą też być wykorzystywane przez osoby, które chcą za wszelką cenę pokazać, że są ofiarami przemocy. Być może zwyczajnie prowokują sytuacje, które miałyby to potwierdzać.

Moja była partnerka stwierdziła zwyczajnie w 5 miesiącu ciąży, że nie jestem ojcem dziecka, oraz że jeżeli nie będę jej utrzymywał, to mnie zwyczajnie załatwi. To że nie jestem ojcem dziecka, które nosi w swoim łonie potwierdzić miał dziadek dziecka, który w rozmowie telefonicznej twierdził że nie jestem ojcem dziecka. Ponieważ stwierdziłem że nie jestem w takim razie frajerem, który ma za wszelką cenę będzie utrzymywać matkę cudzego dziecka, pokazałem byłej Pani drzwi. Skoro nie jestem ojcem to nie mam obowiązku wypełniać roli niewolnika. Pani udała się do ośrodka, gdzie mieszkają Panie bite przez partnerów. Ponieważ cała sytuacja miała miejsce poza Polską, Pani została przepytana na okoliczność i ku swojemu przerażeniu dowiedziała się, że nie jest żadną ofiarą przemocy i zwyczajnie ma wracać do domu dogadać się z partnerem.

Pani Była wróciła do domu i zabrała nasze wspólne oszczędności, aby wyjechać do Polski. W Polsce została uznana za ofiarę przemocy, której natychmiast należy się pomoc i wsparcie – materialne i moralne. Nie pomyślała oczywiście o tym, że mnie zostawiła bez miski ryżu z rachunkami do zapłacenia.

Bardzo upierała się, że jest ofiarą przemocy, bo ja uniemożliwiam jej kontakty z rodziną. Było to dziwne, ponieważ miała bezpłatny telefon, przez który prowadziła bez przerwy rozmowy z kim chciała. Jej rodzina mieszkała 170 km od nas. Pewnego razu Pani Była doszła do wniosku, że musi koniecznie jechać do mamy i siostry. Wspólnie w portfelach mieliśmy około 100 złotych a do wypłaty był jeszcze tydzień. Mimo moich próśb, żeby wstrzymała się z wyprawą, bo i tak zabraknie nam paliwa jakieś 30 km przed miastem zagroziła, że doniesie Policji, że uniemożliwiam jej kontakty z rodziną i udała się na posterunek Policji, złożyć doniesienie, że się nad nią znęcam. W tym wypadku wolałem już pożyczyć skądś pieniądze, aby tylko mieć to z głowy.

Bycie ofiarą przemocy jest bardzo pożytecznym zajęciem, dającym wiele korzyści osobie, która załapie się na taki status. Można bez końca przedstawiać się jako stronę skrzywdzoną i wciąż żądać zadośćuczynienia za grzechy nie popełnione. Zadziwiające jest jednak, że w Polsce każda kobieta może zostać ofiarą, a zagranicą musi rzeczywiście zostać skrzywdzoną…

GD Star Rating
loading...
Ten wpis został opublikowany w kategorii mężczyźni i kobiety, przemoc, psycholodzy, psychiatrzy, badania, ogólne, sądy, urzędy, instytucje, siła stereotypu, o życiu, być ojcem. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 Responses to Korzyści z przemocy

Dodaj komentarz