Krótka refleksja po konferencji w Senacie RP

Na temat naszego bloga była konferencja. Mój wpis jest bardziej obserwacją ogólną. Ale dotyczy tego, co się dzieje wokół naszej sprawy, więc pozwolę sobie tę jedną obserwację tu umieścić.

Spotkało się na gruncie oficjalnym, w gmachu parlamentu, kilkadziesiąt osób przejętych sprawami ojcostwa. Zajmujących się popularyzowaniem ojcostwa w ogóle oraz wspieraniem ojców w sytuacjach kryzysowych. Honorowym gościem był dr Ken Canfield, założyciel Narodowego Centrum Ojcostwa w USA. Byli senatorowie, naukowcy, działacze i… mnóstwo ideologii. Jedynie trzy osoby z wypowiadających się autorytetów i słuchaczy podkreślały potrzebę otwartości światopoglądowej. Ken Canfield, zapewne z racji długoletniej działalności w utrwalonej demokracji. Profesor Kazimierz Korab, wybitny socjolog, zapewne z racji uczciwości naukowca. I… ojciec Józef Augustyn, jezuita, psycholog. Z racji uczciwości i wewnętrznej prawości? Tylko ksiądz katolicki umiał wskazać, jak wiele złego dla rodzin i ojcostwa robi wielu duchownych w Polsce. I jak bardzo potrzeba otwartości na inne religie i inne światopoglądy.

Niestety, wielu uczestników próbowało zamienić wystąpienie na oficjalnym forum w wyznanie wiary. A rzetelność i obiektywizm zastąpić ideami. W ten sposób trudno będzie nam zbudować prawdziwy autorytet ojcostwa Polsce. Szkoda…

Aha, jeszcze jedna ważna rzecz. Konferencja była zorganizowana z okazji zakończenia akcji List do Taty – wspólnego przedsięwzięcia Komisji Rodziny i Polityki Społeczne Senatu RP oraz Fundacji św. Cyryla i Metodego, inicjatywy Tato.Net. Bardzo cenna inicjatywa, która wskazuje na rolę taty w życiu dziecka i rodziny. O prewencji wspominano też kilkakrotnie w czasie dyskusji. My również pisaliśmy nie raz o konieczności zapobiegania konfliktom w rodzinach. To ważne, żeby większą wagę przykładać do sposobu zakładania rodzin i rozwiązywania w nich konfliktów, a nie wyłącznie do podziału obowiązków i majątku po rozstaniu rodziców.