Wspomnienia z dzieciństwa

Ostatnio natknęłam się na kilka różnych blogów, głównie poświęconych wspomnieniom. Uderzyło mnie, jak wiele najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa wiąże się z tatą. „Mój tata zabierał mnie na biwaki…”, „Moj tata opowiadał mi najciekawsze historie przed snem…” i wiele, wiele innych. I naszła mnie refleksja, że ja nie mam takich wspomnień. Wszystko to, co pamiętam z dzieciństwa, wiąże się z Mamą. Mamą, która była zawsze zabiegana, zapracowana, zajęta zarabianiem na nas dwie… żeby niczego mi nie zabrakło. Żebym nie czuła się gorzej niż inne dzieci…

Nigdy nie czułam się gorzej. Wspomnienia o tacie mam dwa; te dwa razy, gdy go w życiu widziałam. I raz przysłał mi w prezencie dżinsy… A to było coś – wtedy takich dżinsów nie miał nikt…

Zastanawiam się jednak, czy takie dzieciństwo, czy taki brak wspomnień o tacie, mimo że Mama bardzo się starała, żebym wszystko miała, czy taki brak wzorców nie wpłynął na moje dorosłe życie. Zawsze są dwie strony medalu i przecież za rozpad mojego małżeństwa odpowiedzialni byliśmy oboje, nie tylko jedno z nas. I czy to nie dlatego tak strasznie trudna nieraz mi się wydawała ta codzienna walka o utrzymanie rodziny… Może to ja nie potrafiłam ?

Teraz jest łatwiej. Wiele się nauczyłam, wyciągnęłam pewne wnioski. Ale nie chcę, żeby moje dziecko dorastało bez takich wzorców. Bez taty, który pokaże mu tą męską stronę świata. Jeśli się nie udało z jego ojcem biologicznym, który tego po prostu nie chce, niechaj ma tatę, który chce nim dla niego być. Bo wiem, jak to jest ważne.

GD Star Rating
loading...
Ten wpis został opublikowany w kategorii o życiu, być ojcem, relacje między rodzicami, być matką, wychowanie, opieka nad dziećmi, miłość rodziców. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 Responses to Wspomnienia z dzieciństwa

Dodaj komentarz