Kochana Ciocia, czyli obyś cudze dzieci uczył!

PiJS ma ciocię, z którą długo nie miał bezpośredniego kontaktu. Siostra szukała swojego szczęścia za granicą, część spraw się udawała, część – jak to w życiu – niekoniecznie. W każdym razie podjęła niedawno decyzję o powrocie do kraju.
Ciocia jest osobą utalentowaną, umie dwa języki obce, z nauki jednego z nich długi czas się utrzymywała. To doświadczenie pozwoliło jej rozwinąć kompetencje, które Syn i ja mieliśmy właśnie okazję zaobserwować i… poczuć. Podrzucam tutaj jako kolejny dowód, że różne płcie i różne osobowości mogą i powinny w sprawach dzieci współpracować.

Otóż Syn dorasta, więc od pewnego czasu staram się go wdrażać w różne obowiązki domowe. Nie unikamy przy tym spięć na różnym tle – a to się nie chce, a to nie teraz, a to nie umiem – no to Cię nauczę – ojej, a muszę? Bywam stanowczy, więc działamy, ale jako że cierpliwość nie jest moją mocną stroną, a Syn uwielbia ćwiczenia polemiczne, nauka idzie opornie. Smile
W sukurs przyszła ciotka. Z pedagogiczną zaciętością, a zarazem z kobiecym wdziękiem i delikatnością, wzięła bratanka “na warsztat”. Każdą rzecz potrafiła przedstawić w tak barwny, zabawny i interesujący sposób, że ani się obejrzałem, a Syn ugotował obiad, posprzątał ze stołu, pozmywał, pościągał pranie z suszarki, wyprasował rzeczy swoje i moje, po czym je idealnie poukładał na półkach. Miałem odpoczywać, bo wcześniej posprzątałem mieszkanie, ale nie wytrzymałem i jednak dokończyłem za nich czyszczenie kuchenki – ha, do czegoś się przydałem. Następnym razem bierzemy się za okna. Smile
Lekcje były odrobione już wcześniej, więc mieliśmy po tych wszystkich pracach mnóstwo czasu na oddanie się przyjemnościom, zajęciom sportowym oraz pełnemu radości uczczeniu imienin jednego z nas. Nie muszę mówić, że z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku wykonanego wcześniej, przyjemność odczuwało się wielekroć intensywniej.
Zabawne i tragiczne zarazem, że jeden fenomenalnie zorganizowany weekend z ciotką dał młodzieńcowi więcej praktycznych umiejętności niż cały rok z rodzicami.
Chylę czoła i dziękuję, Siostrzyczko. Cieszę się, że wróciłaś.

GD Star Rating
loading...
Radości ojcostwaOjciec obywatelaJa mam Tatę!
Ten wpis został opublikowany w kategorii wychowanie, opieka nad dziećmi, być ojcem i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

58 Responses to Kochana Ciocia, czyli obyś cudze dzieci uczył!

Dodaj komentarz