Nie chcę słuchać o prawach ojców!

Nie chcę też słuchać o prawach matek. Wczoraj na konferencji w senacie słyszałem, że trzeba bronić praw ojców. Dzisiaj w telewizji widziałem reportaż o sprawie, o której już kiedyś pisałem (ojciec z problemem alkoholowym dostał dzieci, bo matka nie miała gdzie mieszkać po tym, jak ją ojciec wyrzucił z domu), i sporo wypowiedzi o prawach matki.

Ja tego nie rozumiem! Kobiety, mężczyźni – ludzie mają swoje prawa. Jest konwencja o prawach człowieka i obywatela. Jest konwencja o prawach dziecka. Ale bycie rodzicem to obowiązek a nie prawo. Dziecko to nie trofeum napisał kilka dni temu Olgierd. Dziecko to nie nagroda, nie legitymacja do specjalnych uprawnień. Skończmy z tym! Przestańmy mówić o prawach rodziców.

Dzieci mają swoje prawa, a obowiązkiem rodziców jest zadbanie o realizację tych praw. Nikt nie zadba o dzieci tak, jak rodzice. Od państwa możemy się jedynie domagać, żeby rodzicom pomagało w realizacji obowiązków rodzicielskich. A przynajmniej nie przeszkadzało.

My walczmy o dzieci i ich dobro. Pamiętajmy, co jest ważne. Pewnie, że czujemy się czasem pokrzywdzeni. Że jest nam przykro, mamy urażone ambicje i ego. Ale mamy do wykonania zadanie. Zadanie, którego się podjęliśmy zostając rodzicami. I tego się trzymajmy.

GD Star Rating
loading...
Ten wpis został opublikowany w kategorii miłość rodziców, być ojcem, dyskryminacja, organizacje i ruchy, prawa dziecka, prawa rodzicielskie, ojcowie i dzieci. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 Responses to Nie chcę słuchać o prawach ojców!

Dodaj komentarz