Rodzice w składzie porcelany

Tata wobec systemu

Ciągle brzmi mi w uszach czy też mieni się w oczach komentarz niejakiego Skanera pod moim tekstem o samotnej matce. Był bezpieczny, ojciec był obecny w jego życiu (za mało, ale to łatwo ocenić z perspektywy czasu; nie wiemy, co powodowało rodzicami Skanera). Po latach stwierdził, że powinien być z ojcem na co dzień, powinien chłonąć męskość pod jego opiekuńczym okiem. Nikt go nigdy nie zapytał, dorośli zadecydowali za niego. To do pewnego stopnia słuszne, ale pod warunkiem, że dorośli zadecydują mądrze.

Jest to o tyle ważne, że ciężar tej decyzji ponosi samotnie dziecko. Czy dorośli mają szansę zadecydować mądrze? Oczywiście. Gdy wzniosą się ponad własne egoistyczne ambicje, chwilowe uczucie tryumfu, żal do byłego partnera, żądzę odwetu, gdy odrzucą pokusę krótkotrwałych “zysków”, choćby tych związanych z alimentacją. Jak wielu znacie dorosłych, których na coś takiego stać?

W sukurs dzieciom idzie pewien ważny dokument. Konwencja o Prawach Dziecka, której obecny kształt został zatwierdzony przez ONZ w 1989 roku. Był to politycznie bardzo burzliwy rok, więc ten arcyważny dokument być może został lekko przytłoczony ciężarem innych wydarzeń. To źle, bo jest to akt prawny wielkiej wagi. Gwarantuje prawa dzieciom wielu narodów i kultur. W tym dzieciom naszego narodu, gdyż Rzeczpospolita Polska ratyfikowała ową Konwencję 7 lipca 1991 roku  – dodajmy, ratyfikowała z zastrzeżeniami, ale nieistotnymi dla samej treści tego doniosłego aktu prawnego.

Dziś chciałbym zwrócić Państwa uwagę na artykuł, który gwarantuje wysłuchanie dziecka w każdej sprawie jego dotyczącej. Polskie prawo i jego praktyka chyba jednak temu przeczą – np. cezura 13. roku życia nie znajduje mocnego uzasadnienia.

Pozostawiam Państwa z treścią tego artykułu i wiszącymi gdzieś w powietrzu pytaniami – jak odpowiedziałby Skaner, gdyby Go spytano, z którym z Rodziców chce być i… dlaczego to pytanie nigdy nie zostało zadane?

Artykuł 12

  1. Państwa-Strony zapewniają dziecku, które jest zdolne do kształtowania swych własnych poglądów, prawo do swobodnego wyrażania własnych poglądów we wszystkich sprawach dotyczących dziecka, przyjmując je z należytą wagą, stosownie do wieku oraz dojrzałości dziecka.
  2. W tym celu dziecko będzie miało w szczególności zapewnioną możliwość wypowiadania się w każdym postępowaniu sądowym i administracyjnym, dotyczącym dziecka, bezpośrednio lub za pośrednictwem przedstawiciela bądź odpowiedniego organu, zgodnie z zasadami proceduralnymi prawa wewnętrznego.
GD Star Rating
loading...
Tata wobec systemuNegocjacje? Walka? Mediacje?Byłem w RODK i żyję…
Ten wpis został opublikowany w kategorii ogólne i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

7 Responses to Rodzice w składzie porcelany

Dodaj komentarz