Do napisania poniższego tekstu przywiodła mnie pewna refleksja. W wielu przypadkach nasza sytuacja jest dość standardowa. Dziecko znika z naszego życia poprzez działania matki, następnie dochodzi do separacji nas od dziecka w konsekwencji zerwania więzi nas łączących. Życie jednak nie znosi próżni i wcześniej czy później w roli ojca wypartego przez okoliczności wprowadza się „ojca prawdziwego”.
Przedstawię to na przykładach. Mój znajomy błądząc po portalu społecznościowym odnalazł zdjęcie swojego dziecka wraz z nowym mężem swojej byłej z jednoznacznym podpisem, „Ja i moja córka”. Pan chyba nie zdawał sobie sprawy, że podpisując się w ten sposób przekazywał wszystkim wieść, całkowicie nie prawdziwą, że jego obecna żona była niewierna od samego początku.
Mój niedoszły teść mówił – pozwólcie, że go zacytuję – „Ty nie jesteś ojcem, ja jestem ojcem”. W tym przypadku mój niedoszły teść, poinformował wszystkich wkoło, że w jego rodzinie dochodziło do zachowań kazirodczych i on podpada pod kodeks karny.
Mimo oczywistych śmieszności, z jakimi mamy do czynienia w takich sytuacjach, problem jest naprawdę poważny. Dziecko wprowadzamy w nieprawdziwy świat. Osoby tak postępujące nie tylko oszukują dziecko ale także siebie. Przekonanie, że prawdę da się ukryć, jest całkowicie błędne. Natomiast odkrycie tej prawdy i uświadomienie sobie tego, że żyło się w oszustwie, może być dla dorosłego dziecka poważnym bólem psychicznym.
Chciałem zauważyć, że często osoby, które za wszelką cenę zastępują dziecku ojca, same mają często poważne problemy emocjonalne i wykorzystują okazję do bycia oszukanym tatą, gdyż w ich życiu to im nie wyszło.
loading...
12 Responses to Nowy tata