Kodeks rodzinny jak kodeks drogowy?

Jaka jest dopuszczalna prędkość pojazdów w terenie zabudowanym? A jakie są prawa dziecka do kontaktów z ojcem?

Kierowcy, który przekroczył dozwoloną prędkość o mniej niż 20 kilometrów policji nawet się nie opłaca łapać. Ojca, który nie został w wyroku sądowym sponiewierany i zmieszany z błotem nikt nie zauważy. A co ma zrobić ojciec, żeby sąd zwrócił uwagę na jego wniosek? Musi ostro przegiąć.

Była kilka lat temu głośna historia ojca, który uzyskał wyrok sądu, w wyniku którego dzieci zostały zabrane od matki i umieszczone w ośrodku opiekuńczym. Mówił dziennikarzom, że na początku prosił o równe prawa w wychowaniu dzieci i o kontakty z nimi. Tylko wtedy nikt nie zauważał, że prawo jest łamane. Musiał zwiększać żądania w nadziei, że uzyska cokolwiek. Kiedy w wyniku eskalacji zażądał zabrania dzieci od matki, sąd w końcu usłyszał. Tylko… gdzie w tym wszystkim są dzieci? Czy trzeba aż takiego rozgłosu? Kamer i mikrofonów? Czy bez tego nikt ich nie zauważy? Nikt nie usłyszy ich wołania o normalność? O oboje rodziców…

Kodeks rodzinny i opiekuńczy mówi o prawie dziecka do obojga rodziców. O wspólnym sprawowaniu władzy rodzicielskiej. O wspólnym decydowaniu w ważnych sprawach dzieci. Jak mocno musi zostać złamany kodeks, żeby to było warte zauważenia? Przy jakim przekroczeniu należy się mandat i punkty karne?