Archiwum miesiąca: listopad 2011
Jednak użytkowniczka
W pierwszych słowach mojego wpisu pragnę serdecznie powitać wszystkich, którzy po jego lekturze zechcą mi wmawiać (jak niegdyś oracz czy Anjata), że _PM_ jest wspaniałą matką. I uprzejmie proszę – odróżniajcie fakty od opinii. No to teraz garść faktów. Niech … Czytaj dalej
Wysoki sądzie, mam… kwitek
Gruchnęła wieść – kłamano, i to kłamano na najwyższym poziomie, wręcz na samym szczycie. Przez wiele lat publikowano w „Science” – najbardziej znanym czasopiśmie naukowym na świecie. Gdyby to jeszcze robiono w dziale fizyki albo matematyki to nie byłoby wielkiego skandalu. W … Czytaj dalej
Poproszę o czas!
Mały jubileusz postanowiłem poświęcić zjawisku, które jest wyjątkowe. Czasowi. Wynika to poniekąd z chęci wytłumaczenia się, dlaczego mnie tutaj tak długo nie było. Otóż CZAS jest tym zasobem, którego niewątpliwie mamy ograniczoną ilość. Ponadto raz stracony nigdy nie wraca. Źle ulokowane … Czytaj dalej
Kim jestem
Do napisania tego teksu skłoniła mnie refleksja po przeczytaniu tekstu Mój polski tato. Wśród alienujących matek istnieje jakieś dziwne przekonanie o słuszności własnego postępowania. Gdyby jeszcze dotyczyło ono tylko i wyłącznie ich samopoczucia, to byłoby nieźle. Gorzej jednak, gdy w … Czytaj dalej