Archiwum miesiąca: październik 2011
Dialog drogi czyli… co wolno tacie
Opony cicho szumiały na asfalcie. Chłopcy siedzieli trochę spięci, ale radośni przed „naszym” weekendem. Droga nie była trudna. Zaczęliśmy rozmawiać. Szybko zeszliśmy na komputery i gry komputerowe. — Tata, a co, zrobiłeś z tym starym kompem który był mój? – zapytał … Czytaj dalej
Co łączy rodziców rywalizujących o przejęcie opieki nad dziećmi?
Lektura poważnej specjalistycznej książki idzie oczywiście trudniej, niż oglądanie serialu w telewizji… Niemniej jednak zapraszam wszystkich na stronę 118 książki pani dr Alicji Czeredereckiej Rozwód a rywalizacja o opiekę nad dziećmi z wydawnictwa LexisNexis i zachęcam do rozmowy. Pisze pani … Czytaj dalej
Zgoda, Tato? Zgódź się, pliz…
Mój najmłodszy syn, _KS_, jest fanem uzgadniania. Zgoda, Mamo, zgoda? Zgódź, się, zgódź… Tato, pójdziemy do piaskownicy i zbudujemy zamek, zgoda? Zresztą jego gotowość do uzgodnień idzie znacznie dalej. Słucha opinii, jest gotowy zaakceptować kontrpropozycje, dopasować pomysły… Im częściej uzgadniam … Czytaj dalej
Ale ja chcę, czyli myśl wróżko, myśl!
— Synu, nie możesz oglądać filmów dla dorosłych. Masz dopiero 3 lata… — Ale ja chcę! — Chłopie, jest już bardzo późno. Przewracasz się. Jutro trzeba
To kto do diabła jest matką moich dzieci?
Blondynka ogląda swój test ciążowy. Dwie kreski. — O, tu piszą, że to oznacza dzidziusia — myśli. — To kto jest ojcem? — zastanawia się dalej. — Ale właściwie dlaczego to ja mam się tym martwić?
Okoliczności łagodzące
— Pewien Afroamerykanin dostał 5 lat więzienia za gwałt i brutalne zabójstwo 7 letniej dziewczynki. — Co? Tak łagodny wyrok za tak potworną zbrodnię? — No cóż, sąd jednak wziął pod uwagę
Jak się bronić przed alienującym rodzicem?
To pytanie zadaje sobie każdy, komu przypadła rola tego „gorszego” rodzica. Przypadkiem dotarłam na stronę Breakthrough Parenting. Jest tam trochę porad, a wśród nich lista co robić, gdy się jest alienowanym rodzicem. Oczywiście jest ona dostosowana do warunków amerykańskich i … Czytaj dalej
Tata nie kocha
Z trudem wywalczone sobotnie przedpołudnia są dla mnie i UPS bezcenne. To zupełnie inny rodzaj przyjemności zmącony jedynie koniecznością powrotu i patrzenia na zegarek… I tak zdarzyło się pewnego pochmurnego październikowego przedpołudnia pójść na spacer, bo nie ma to jak … Czytaj dalej
Z dziejów przesądu czyli hrabina tańczy, kobita niańczy
Ponieważ zagadnienie specjalnej więzi matki z dzieckiem jest, jak się okazuje, zagadnieniem budzącym niebywałe emocje, pozwolę sobie przytoczyć kilka faktów związanych z tym tematem. Pomysł, że piastowanie dziecka jest zajęciem chlubnym i szlachetnym jest dosyć świeżej daty. Jeszcze w dwudziestoleciu … Czytaj dalej
Gdy trudno o szacunek do drugiego rodzica…
Przyznam się Państwu w skrytości i intymności naszego bloga, że stoję przed dylematem. Może nie tyle stoję, tylko staję. Co i rusz. Dość trudno ten dylemat opisać, ale skoro już zaczęli Państwo to czytać, muszę spróbować. Z szacunku do Was, nieznani … Czytaj dalej
AAAAbsolutnie, Więziometr kupię – certyfikowany!
Jest taki argument który absolutnie zamyka usta. Argument nie do podważenia i nie do zwalczenia. Jak wiadomo więź matki z dzieckiem jest szczególnego rodzaju i wara wam samcom wypowiadać się na ten temat. Nie rodzicie, nie karmicie i nic nie … Czytaj dalej
Jak żyć?
To ostatnio dosyć popularne pytanie. A co mnie skłoniło do zadania go akurat teraz? Wszyscy czytelnicy wiedzą już chyba, że nasz blog jest solą w oczach niektórych osób. Jeżeli nawet nie mogą mu postawić konkretnych zarzutów, to sam fakt jego … Czytaj dalej
Gdzie dwóch się bije…
Kolejny ważny fragment książki pani dr Alicji Czeredereckiej (strona 72) – Rozwód a rywalizacja o opiekę nad dziećmi z wydawnictwa LexisNexis i kolejny odcinek naszego seminarium. U dzieci rodziców, którzy walczą ze sobą o powierzenie opieki, obserwuje się zaburzenia we wszystkich … Czytaj dalej
Szeroki gest sądu albo wąż w kieszeni pracodawcy
Zakładamy, że sąd rodzinny zajął się dogłębnie twoja sytuacją materialną i na tej podstawie wydał wyrok ile to powinieneś zarabiać. Czyli jaką sumę alimentów jesteś w stanie udźwignąć. Czasem w porywie szczodrobliwości sąd pochyli się zbolały nad Twoją sytuacją finansową … Czytaj dalej
Dlaczego nie zgadzam się z Mateuszem, czyli w koło, Macieju… albo rzecz o RODK-ach.
Ten wpis jest nieco rozbudowanym komentarzem do wpisu Mateusza Dlaczego Kmiotki chcą zachować RODK-i. Stanowi przy okazji kolejny dowód, że członkowie naszego towarzystwa wzajemnej adoracji często się ze sobą nie zgadzają. Oraz że lubią dyskutować sami ze sobą. Podziwiam wielkoduszność Mateusza. Czyli … Czytaj dalej