Archiwum miesiąca: czerwiec 2011
A ja coś wiem, więc… powiem
Nazwijmy to po imieniu. Nie bójmy się tego słowa. To jest szantaż. Zdarza się często w trakcie rodzinnych wojen, że żyjemy pod silną presją nie tylko ze strony byłego partnera, ale także środowiska, w którym się obracamy. Żyjąc pod jednym … Czytaj dalej
Średnia, mediana, aspiracje, zdrowie…
Pewien wybitny socjolog stwierdził kiedyś, w oparciu o przeprowadzone dogłębne badania, że żeby społeczeństwo było zdrowe, wszyscy powinni zarabiać co najmniej dwie średnie krajowe. Ponieważ matematyka dopiero wraca na maturę, nie wszyscy muszą zrozumieć absurd tego stwierdzenia. Nieważne. Ważne, że … Czytaj dalej
A może to tak ma być…
Całkiem niedawno zaskoczyła mnie myśl. Najpierw nieśmiało kiełkowała, potem rozwinęła się w całkiem spójną koncepcję. A w chwilę później wszystko diabli wzięli. Cholerne fakty! Ale od początku. Myśl owa dotyczyła mądrości sądów i słuszności wyroków. Może to właśnie jest tak, że opieka … Czytaj dalej
Życie w Australii
Jest taki kraj, który się nazywa Australia. Ludzie, którzy tam mieszkają, chodzą po ziemi do góry nogami i nie spadają. Taki cud grawitacji – nie widać, a działa. W Polsce jest podobnie – nie wiadomo dlaczego, ale jakoś to działa. W naszych … Czytaj dalej
Gdy kobieta robi sobie dobrze
Gdy kobieta robi sobie dobrze, na ogół nic dobrego z tego nie wynika. My kobiety… chcemy robić kariery, być samodzielne, samowystarczalne, niezależne. Z jakim efektem? Albo nas szklany sufit w głowę uwiera i następuje salwa skarg, że wyżej się nie … Czytaj dalej
Wolę bez…
Kilkanaście lat temu chodziłem z _PS_ do dentysty. Przed pierwszą wizytą rozmawiałem z nim kilka chwil na temat moich doświadczeń z dentystami. W szczególności powiedziałem, że nie lubię znieczulenia. Kiedy _PS_ usiadł na fotelu i dentystka chciała zrobić znieczulenie
Nie zgrzeszę…
Już nie mogę popełnić przestępstwa – zostałem zabezpieczony. Nikt mnie nie uwięzi. Nie pójdę do więzienia, nawet na 48 godzin. Nie zjem kawałka chleba z kiełbasą na koszt podatnika, popijając nie słodzoną herbatą. Nie będą mnie ciągać po prokuraturach
Dlaczego powinno się mieć dużo dzieci
Kiedy Twoje pierwsze dziecko połknie pięciozłotówkę, pędzisz na ostry dyżur. Kiedy drugie dziecko połknie pięciozłotówkę, obserwujesz, kiedy pojawi się ona w nocniku. Kiedy trzecie dziecko połknie pięciozłotówkę, mówisz
Okiem emigranta – państwo chroni rodzinę
Od czasu do czasu miewam kontakty z krajem. To, co słyszę z oddali, nie nastraja mnie optymistycznie do powrotu w rodzinne strony. Wydaje mi się nawet, że idzie na gorsze i nie wiem, kiedy doczekam momentu ucałowania polskiej ziemi. Moja … Czytaj dalej
Bolesne przebudzenie
Dzieci są najważniejsze. Chyba nikt tutaj nie będzie się spierał w tej sprawie. Kiedy zaczynają się problemy między rodzicami staramy się, żeby to się przypadkiem nie odbiło na dzieciach. Najczęściej się udaje. Ale zdarza się, że po latach oszczędzania dzieci … Czytaj dalej
Skuteczny tata bez mamy – wersja soft
Proszę, żeby nikt nie traktował moich wynurzeń jako instruktażu. Raczej proszę je potraktować jako intelektualną prowokację. Osobiście jestem przeciwny takiemu postępowaniu – wobec obu płci zresztą. Niemniej wygląda mi ono na przypuszczalnie skuteczne – czyli zapewniające nieskrępowany udział w opiece … Czytaj dalej
Wdzięczni za sam akt poczęcia
…”ale np. dali mi życie albo wykarmili, wykształcili…” Buntuję się i buntować będę się do końca życia przeciwko tej przereklamowanej wdzięczności za powyższe. Jest to hipokryzja i nic więcej. Tak jak nie pozwala się głośno mówić, że najwięcej przemocy jest … Czytaj dalej
Kto ty jesteś?
Siedziałem w punkcie obsługi klienta pewnego marketu z _KS_ i coś załatwiałem. W zasadzie to ja siedziałem, a _KS_ było wszędzie pełno. Pani obsługująca mnie w końcu zaczęła się zachwycać, jakie to ona ma grzeczne dzieci… Ponieważ jednak _KS_ był … Czytaj dalej
Uratowane życie, czyli Genesis
A teraz będzie na poważnie. Osiem tygodni po tym jak mamy i taty połączone komórki zaczęły się dzielić, żeby móc stać się Tobą mieliśmy z mamą rozmowę (to mniej więcej było prawie jak w rocznicę). Mama powiedziała, że może
Na kozetce u psychologa
Nie mam zamiaru nikogo straszyć, ale może warto się zapoznać z tym artykułem. Dla siebie samego. Nawet jeśli nie wiadomo, jak ten ojciec wyglądał i jaki był, to ludzie