Dzienne archiwum: 6 maja 2011
Po co ta szarpanina?
No dobrze, mój zawodowy bełkot z wczorajszego wpisu do nikogo nie trafił. To spróbuję krócej i po ludzku. Kiedy pojedynczy człowiek na własne konto działa bez sensu
O strategii, czyli niech niezgoda buduje…
(dedykowane Józkowi) Gdy czytam Twoje komentarze i wpisy o alienacji, w wielu aspektach się z Tobą zgadzam. Wymienię je na początek: Spiski – nie. Działalność edukacyjna – tak. Sprawa nie jest prosta i oczywista – tak (nie jest ). Koncentrowanie się na korupcji … Czytaj dalej
Najgorsze chwile
W życiu ojca, który nie ma możliwości wychowywania swoich dzieci, zdarzają się chwile psychicznie ciężkie. Najczęściej nie są związane z pobytami na Policji albo salami sądowymi. Z tym można jeszcze w jakiś sposób sobie poradzić. Najgorsze momenty to te, które … Czytaj dalej
Komplet do kwadratu
Kilka dni w szpitalu wystarczyło wszystkim, pojechałem odebrać moje szczęścia, wszystko przebiegało jak w instrukcji obsługi. Bez zbędnych emocji ruszyliśmy do domu. Przez całą drogę myślałem o byciu spełnionym facetem. Miałem dom, rodzinę, gromadkę dzieci, ciekawe wyzwania zawodowe, czego chcieć … Czytaj dalej