Archiwum miesiąca: marzec 2011
Byłem w RODK i żyję…
…ale co to za życie A tak poważniej… ten system nie ma szans. Panie nawet zaangażowane i sympatyczne. Starają się chyba zrozumieć, ale… Procedury pochodzą chyba z wczesnych lat 50-tych zeszłego wieku. Pięć osób do przebadania i trzy czy cztery … Czytaj dalej
Już kiedyś
Już kiedyś na blogu opisywałem taplanie się w błocie jako formę wychowywania dzieci. Dzieci poprzez takie zachowania uczą się samodzielności oraz tego, że mogą coś zrobić same. Takie zachowania uczą je także tego ze powinny być samodzielne i w pełni … Czytaj dalej
Hedgie o prawach dziecka wg Korczaka
Hedgie pisze: Ostatnio mocno zastanawia mnie kwestia „usprawiedliwionych potrzeb”. Korczak uważał, że podstawową potrzebą dziecka jest w zasadzie bycie kochanym i szanowanym. Jego zdaniem dziecko ma prawo do opieki, a dorośli wychowują je do samodzielności, autonomii, samokrytycyzmu i tolerancji wobec … Czytaj dalej
Z perspektywy syna…
Mój serdeczny znajomy, Robert Rutkowski, wybitny terapeuta uzależnień, starszy pan dobrze po trzydziestce, dosłownie wielki człowiek (około 2 m), napisał na swoim blogu o swoim tacie. Pozwolił mi, żebym wykorzystał jego twórczość. W zasadzie tu nie ma co zmieniać, więc … Czytaj dalej
Nie jestem godzien…
Mam taki smutny rytuał. Matka mojego syna porwała go z jego domu kiedy miał 6 miesięcy i wywiozła do Polski. Argumenty jakimi się posłużyła aby dokonać swojego czynu były co najmniej śmieszne ale… Od czasu kiedy mój syn nie mieszka … Czytaj dalej
Spalmy w końcu te gorsety!
Już ponad sto lat temu kobiety – sufrażystki – podjęły działania zmierzające do wyrównania praw kobiet w społeczeństwach zachodniej cywilizacji. Ich walka jeszcze się nie skończyła. Są jeszcze obszary, w których kobiety nie są równo traktowane z mężczyznami. Ale… są … Czytaj dalej
Czas działać, gadanie nie wystarczy
Szanowni Państwo! Drodzy Czytelnicy! Od kilku miesięcy staramy się z Wami rozmawiać o różnych aspektach ojcostwa. O tym, jak ojcowie nie stają na wysokości zadania. O tym, jak ojcom nie pozwala się być ojcami. O tym, dlaczego tak się dzieje … Czytaj dalej
Bezdomny ale jak
Często pomija się ten problem, nawet uważa się, że on praktycznie nie istnieje ale, mimo wszytko, nie można przejść obok niego obojętnie. Żyjemy pod taką szerokością geograficzną, że co prawda w lecie jest całkiem przyjemnie, ale to tylko niespełna 4 … Czytaj dalej
Czy widać różnice…
Niedawno pochyliłem się nad dokumentacją, przeprowadzka archiwum była okazją do chwili refleksji. Po kilku miesiącach czytania wpisów na blogu no co ty Tato dokonałem analizy przypadków z ostatnich lat. Z zapisów moich świat jawi się bardziej zróżnicowany niż gdybym patrzył … Czytaj dalej
Połączenie na koszt odbiorcy
Podczas gdy najwięcej połączeń telefonicznych ma miejsce w Dzień Matki, najwięcej połączeń na koszt odbiorcy jest wykonywanych w Dzień Ojca. (While Mother’s Day has the highest number of phone calls, the most collect calls are made on Father’s Day). Takie … Czytaj dalej
Piosenka Maćka
Dżem Do kołyski Żyj z całych sił, i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam. Śpij nocą śnij, niech zły sen Cię nigdy więcej, nie obudzi, teraz śpij. Niech dobry Bóg, zawsze Cię za rękę trzyma, kiedy ciemny wiatr, … Czytaj dalej
Król Lear na rodzimym kartoflisku
Wracałem sobie do domu środkiem masowego przemieszczania się. Ludzie wokół byli zajęci swoimi sprawami. Ja też czytałem sobie akurat coś na temat sytuacji ojców po rozwodzie. Obok mnie usiadły dwie dosyć młode kobiety. Jedna z nich była posiadaczką wysokiego, energicznego … Czytaj dalej
TAK dla mediacji!
Apolityczny konkurs dobiegł końca. Fiasko. Prawie nie było zgłoszeń. Za nieliczne próby dziękujemy. Chciałbym znać przyczyny – nie wierzę w brak pomysłów. Raczej nie umieliśmy zainspirować. Albo nikt nas nie czyta – tylko skąd w takim razie całkiem sporo LIKE’ów … Czytaj dalej
Do RODK pójdę z radością i nadzieją
Znam Was, Panowie! Już Was odrzuca sam tytuł mojego tekstu. Jakże często słyszy się narzekania na RODKi jako instytucje, które najmocniej i najefektywniej wspierają dominację matek nad dziećmi w naszym systemie rodzinnym. Moje doświadczenia są inne. Byłem w RODK tylko … Czytaj dalej
Jedziemy na grzyby
Straciłeś rodzinę, nie wiem czy z Twojej winy, czy bez twojego udziału. Musisz się szarpać po sądach a obcy ludzi decydują o twoim życiu. Przychodzisz do domu, a przed tobą piętrzy się stos rachunków. Do drzwi puka komornik, masz tego … Czytaj dalej